Jak jelita wpływają na autyzm?
Autyzm diagnozuje się u tysięcy dzieci na całym świecie. Choć zaburzenie znane jest od lat, nadal nie wiadomo jednoznacznie, co jest jego przyczyną. Niedawno naukowcy zauważyli jednak, że każdy pacjent z autyzmem cierpi na przerost grzybów Candida bądź bakterii z gatunku Clostridum. Czy zatem jeśli wyleczymy jelita, autyzm również zostanie wyleczony?
Autyzm nie jest chorobą, ale neurologicznym zaburzeniem. Jego objawy charakterystyczne są na tyle szerokie, że specjaliści mówią nawet o zaburzeniach ze spektrum autyzmu (ASD). Szacuje się, że dzieci i dorosłych z autyzmem przybywa. Na świecie na 100 zdrowych dzieci 1 rodzi się z autyzmem.
Przeczytaj koniecznie
- Podróż bez niepotrzebnych problemów, czyli jak ułatwić sobie życie
- Po co sprzątać? Zobacz, jak uniknąć nadmiaru obowiązków
- Obalamy mity na temat rozszerzania diety niemowlaka
- Pediatra odpowiada na wasze pytania
- Nie daj się oszukać! Czy wiesz, jak rozpoznać prawdziwy tran?
- Nowa technologia w domu. Zobacz, jak zmieni twoje życie
Nie istnieje farmakologiczna terapia, która wyleczyłaby zaburzenia autystyczne. Aby zminimalizować objawy stosuje się różnego rodzaju terapie rozwojowe.
Jako wspomożenie terapii specjaliści często zalecają pacjentom autystycznym zmianę diety. Podstawą jest wykluczenie trzech składników: glutenu, kazeiny (białka mleka zwierzęcego) oraz soi. Takie zalecenia wynikają ze tzw. hipotezy opioidowej. Zgodnie z nią, każdy z tych trzech składników jest niedostatecznie trawiony przez organizm.
To sprawia, że w jelitach tworzą się związku o budowie zbliżonej do opiatów, a więc substancji, które przekraczają barierę krew-mózg i wpływają bezpośrednio na układ nerwowy, zaburzając jego pracę. Związki te wywołują odurzenie, niewrażliwość na bodźce zewnętrzne.
1. Autyzm zaczyna się w jelitach?
Powiązaniami pomiędzy autyzmem a stanem jelit zajęli się naukowcy z California Institute of Technology (Caltech). Zespół zauważył, że osoby z autyzmem często narzekają na problemy z trawieniem, miewają zaparcia, bóle jelit. Bazując na ustaleniach naukowców ze Szwecji, którzy stwierdzili, że jelita odpowiedzialne są za dobre samopoczucie, wpływają na zachowanie i emocje, badacze z Caltechu zdecydowali, że przeprowadzą cykl eksperymentów.
- Tradycyjne procedury badawcze widziały autyzm jako schorzenie genetyczne bądź wynik zaburzeń mózgu, tymczasem te badania wykazały, iż ASD jest powiązane z florą jelitową. Wydaje się, że zaburzenia w obrębie flory jelitowej mają skutki w funkcjonowaniu mózgu – stwierdził prof. Sarkis Mazmanian.
Eksperci doszli do wniosku, że w jelitach u pacjentów z autyzmem dochodziło do swego rodzaju wycieków. Ściany narządu były przepuszczalne i pozwalały na przedostanie się do krwi patogenów obecnych w jelitach oraz substancji dodatkowych. Niektóre z nich pokonywały barierę krew-mózg i niszczyły struktury nerwowe.
Aby sprawdzić, jak tę dysfunkcję można pokonać, pacjentom podano Bacteroides fragilis (bakterię probiotyczną). Wynik? Stan jelit pacjentów poprawił się, zmianie uległo także zachowanie. Naukowcy podkreślają jednak, że by opracować skuteczną probiotykoterapię, potrzeba kilku lat. Osobom z autyzmem warto jednak podawać probiotyki. Powinny one także przejść na dietę niskowęglowodanową.
2. Autyzm a zdrowie jelit
Jeszcze przed podjęciem terapii, lekarze zalecają, by u osób z autyzmem w pierwszej kolejności wykonać badania jelit i całego układu pokarmowego. Okazuje się bowiem, że pacjenci cierpiący na to zaburzenie borykają się także z przerostem drożdżaków z gatunku Candida oraz bakterii Clostridium. U osób zdrowych patogeny te współwystępują z korzystnymi dla zdrowia bakteriami typu Lactobacillus oraz Bifidobacterium. Tymczasem u osób z autyzmem stosunek korzystnych mikroorganizmów do patogenów jest zdecydowanie za mały.
Dlaczego drożdżaki z gatunku Candida oraz bakterie Clostridum są tak groźne? Wytwarzają one szkodliwe dla zdrowia człowieka toksyny. Jeśli liczba patogenów jest umiarkowana – toksyny te są neutralizowane przez "pozytywną mikroflorę".
Jeżeli natomiast dojdzie do przerostu ich liczby, zaburzona może zostać gospodarka jelitowa, a to wpływa na stan całego organizmu. Co więcej, bakterie z rodzaju Candida przez ściany jelit dostają się do krwi i wraz z nią "podróżują" po organizmie. Osiedlają się w najcieplejszych i najbardziej wilgotnych narządach.
Aby sprawdzić, czy osoba z autyzmem faktycznie ma przerost patogenów w jelitach, należy wykonać posiew wymazu z gardła oraz mykogram. W dalszym postępowaniu lekarz może zlecić gastroskopię, koloskopię, badanie kału i badanie krwi. Na tej podstawie można podjąć dalsze leczenie.