Trwa ładowanie...

Anastasia trzyma w ramionach swoje jedyne dziecko, które przeżyło rosyjski atak. Zdjęcie zrozpaczonej matki obiegło świat

 Anna Klimczyk
18.03.2022 11:36
Anastasia trzyma w ramionach swoje jedyne dziecko, które przeżyło rosyjski atak. Zdjęcie zrozpaczonej matki obiegło świat
Anastasia trzyma w ramionach swoje jedyne dziecko, które przeżyło rosyjski atak. Zdjęcie zrozpaczonej matki obiegło świat (East News)

Ranna Anastasia Eraszowa siedzi na zimnej, brudnej podłodze, tuli w ramionach swoją śpiącą córeczkę i zalewa się łzami. Płacze, ponieważ w ostrzale zginęło jej drugie dziecko. Rosyjskie wojska nie liczą się nawet z najbardziej bezbronnymi obywatelami Ukrainy. To zdjęcie, zrozpaczonej, bezsilnej, płaczącej matki pokazuje okrucieństwo rosyjskiej inwazji.

spis treści

1. Rozpacz matki

Jak wiele matek znalazło się w takiej sytuacji? Jak wiele matek musiało opłakiwać śmierć swoich dzieci? Dzieci bestialsko zabitych przez rosyjskiego agresora. Dzieci, które zamiast chodzić do szkoły, bawić się z rówieśnikami muszą ukrywać się w schronach często bez jedzenia i wody.

Anastasia trzyma w ramionach swoje jedyne dziecko, które przeżyło rosyjski atak
Anastasia trzyma w ramionach swoje jedyne dziecko, które przeżyło rosyjski atak (East News)

Jedną z pogrążonych w żałobie matek jest Anastasia Eraszowa z Mariupola.

Zobacz film: "Cyfrowe drogowskazy ze Stacją Galaxy i Samsung: część 2"

Zdjęcie zrozpaczonej kobiety, szybko obiegło świat i stało się symbolem bestialskiej agresji Rosji.

Anastasia siedzi na brudnej podłodze w zatłoczonym szpitalu w Mariupolu. To właśnie tam znalazła ją reporterka agencji Associated Press. Ranna kobieta płacze, trzymając w ramionach malutką dziewczynkę.

- Ukrywaliśmy się wszyscy w domu mojego brata, kobiety i dzieci były w piwnicy. Wtedy jakiś pocisk uderzył w budynek. Zostaliśmy uwięzieni pod ziemią i dwoje dzieci zmarło. Nikt nie mógł ich uratować. Nie wiem dokąd uciekać. Kto nam zwróci nasze dzieci? Kto?! - pyta zrozpaczona kobieta.

2. Rosjanie zbombardowali szpital położniczy

W środę 9 marca władze Mariupola i obwodu donieckiego poinformowały o kolejnym bombardowaniu obiektów cywilnych. Tym razem Rosjanie zaatakowali m.in. szpital położniczy i szpital dziecięcy w centrum Mariupola.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski opublikował nagranie, na którym widać ogrom zniszczeń, wybite szyby w oknach i częściowo zawalony sufit.

"To okrucieństwo. Ile jeszcze świat będzie współuczestnikiem, ignorując terror? Natychmiast zamknijcie niebo. Natychmiast przerwijcie zabójstwa. Macie siłę. Ale wygląda na to, że tracicie człowieczeństwo" - napisał Zełenski.

3. Tragiczny bilans ofiar wśród dzieci

Liczba cywilnych ofiar rosyjskiej agresji na Ukrainę wzrasta każdego dnia. Historii takich jak ta Anastasii z Mariupola są już dziesiątki. Jak poinformowała w poniedziałek 14 marca ukraińska Prokuratura Generalna, dotychczas co najmniej 90 dzieci zginęło, a ponad 100 odniosło obrażenia w wyniku rosyjskiej inwazji na Ukrainę.

"Najwięcej ofiar w obwodach kijowskim, charkowskim, donieckim, czernihowskim, sumskim, chersońskim, mikołajowskim i żytomierskim" - podała prokuratura.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze