Alimenty na rzecz rodziców
Zdarza się, że dzieci pozywane są przez rodziców o alimenty. Dzieje się tak wtedy, gdy potomkowie nie poczuwają się do wsparcia, a rodzice nie są w stanie samodzielnie się utrzymać. Mogą oni wtedy wystąpić do sądu o alimenty.
Aby to żądanie ze strony rodziców było skuteczne, muszą być spełnione łącznie następujące przesłanki:
- dziecko jest dorosłe,
- nie ma innych osób obowiązanych do alimentacji w pierwszej kolejności lub nie można od nich uzyskać świadczeń – dotyczy to małżonka,
- rodzic znajdzie się w niedostatku. Sądy uznają, że w taki stanie pozostaje nie tylko ten, kto nie dysponuje żadnymi środkami utrzymania, ale także ten, którego usprawiedliwione potrzeby nie są w pełni zaspokojone mimo posiadania dochodu (w postaci np. pensji, renty, emerytury, zasiłku, czynszu z wynajmu nieruchomości). Zawsze ocenia się to indywidualnie. Sąd bada, czy brak dochodu w kwocie wystarczającej do zaspokojenia usprawiedliwionych potrzeb jest wynikiem okoliczności, za które rodzic nie ponosi odpowiedzialności (np. jest schorowany czy w bardzo zaawansowanym wieku), czy też jest to efekt jej wyboru (np. unika pracy, mimo że jest zdolny ją wykonywać, jest uzależniony od alkoholu i nie podejmuje leczenia, nie ubiega się o świadczenia z systemu ubezpieczeń społecznych, mimo spełniania przesłanek do ich przyznania).
- dziecko ma możliwości zarobkowe i majątkowe, by świadczyć pomoc finansową na rzecz rodzica. Sąd bada, jakie ma dochody, majątek i swoje obciążenia (wydatki na bieżące potrzeby swoje i swojej rodziny, w tym m.in. opłaty, kredyty).
Dzieci mogą wykonywać obowiązek alimentacji wobec rodziców w formie świadczeń w naturze, np. przekazując im żywność, odzież, leki. Jeśli tak się dzieje, tę okoliczność bierze się pod uwagę w toku postępowania o alimenty i przy ustalaniu wysokości świadczenia pieniężnego.
Niekiedy żądanie zasądzenia alimentów od dziecka na rzecz rodzica może wzbudzać kontrowersje. Zdarzają się bowiem przypadki, kiedy rodzic nie troszczył się o dziecko, nie łożył na jego utrzymanie przez całe jego życie, a nawet świadomie je krzywdził, np. stosując przemoc, a potem po latach pozywa samodzielne już dziecko o alimenty.
W takich okolicznościach pozwane dziecko może domagać się oddalenia żądania, argumentując w sądzie, iż obciążenie go alimentami w tych okolicznościach byłoby sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Mówi o tym art. 1441 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego.
Pisząc odpowiedź na pozew, dorosłe dziecko powinno przytoczyć okoliczności świadczące o tym, że alimenty dla rodzica nie powinny być przyznane i poprzeć je dowodami, np. zeznaniami świadków.
Jeśli jednak nie ma przesłanek do oddalenia powództwa na przywołanej wyżej podstawie i spełnione są inne warunki, by alimenty zasądzić, sąd będzie analizował sprawę, próbując ustalić odpowiednią wysokość świadczeń.
Zgodnie z treścią art. 135 § 1 kodeksu, zakres świadczeń alimentacyjnych zależy z jednej strony od usprawiedliwionych potrzeb uprawnionego, zaś z drugiej - od zarobkowych i majątkowych możliwości osoby zobowiązanej. Oznacza to, że sąd będzie musiał ocenić, czy podane przez rodzica w pozwie kwoty wydatków na siebie nie są wygórowane oraz czy są uzasadnione (podobnie jak podane przez dziecko jego dochody i wydatki). Sąd musi wyważyć kwotę alimentów tak, by rodzic wyszedł ze stanu niedostatku, a dziecko nie straciło możliwości zaspokajania swoich potrzeb.
Tekst autorstwa Kancelarii radcy prawnego Dorota Kupper