Abp Wojda bije na alarm: "Katecheci tracą poczucie sensu"
"Sytuacja w sferze nauczania religii ulega niepokojącym zmianom" - alarmuje metropolita gdański abp Tadeusz Wojda. Duchowny wskazuje również źródła tych zmian. Mówi o dzieciach, które nie potrafią zrobić znaku krzyża świętego, braku wychowania chrześcijańskiego w rodzinie i coraz mniejszej liczbie katechetów.
1. Problemy z religią w szkole
W liście na rozpoczęcie roku katechetycznego metropolita gdański abp Tadeusz Wojda napisał, że po 13 latach od przyjęcia nowych podstaw programowych katechizacji "dostrzegamy, że sytuacja w sferze nauczania religii ulega niepokojącym zmianom".
Tak duchowny skomentował postępujące zjawisko wypisywania się uczniów z lekcji religii.
W ocenie arcybiskupa "w podejściu coraz większej liczby osób katecheza szkolna dostrzegalnie traci na znaczeniu", a bywa także, że "i sami katecheci tracą poczucie sensu swojej pracy albo sensu obecności nauczania religii w szkole".
Słowa duchownego potwierdzają wyniki badania CBOS "Młodzież 2021", które wykazało, że w 2021 roku w szkolnej katechezie nie uczestniczyło 56 proc. ogółu badanych uczniów, a trend ma charakter wzrostowy.
2. "Nie umieją zrobić znaku krzyża świętego"
Abp Wojda podczas wywiadu w Radiu Plus był pytany, co jest źródłem tych zmian.
- Widzimy, że dzieci, które przychodzą do pierwszej klasy szkoły podstawowej, bardzo często nie są w stanie, nie umieją zrobić znaku krzyża świętego. A więc widzimy, że jest ogromny brak wychowania chrześcijańskiego w rodzinie. I jeśli ten dzieciak przychodzi do szkoły i nie potrafi modlić się, nie umie "Ojcze nasz", to dla niego wiara nie jest interesująca - odpowiedział Wojda.
Wskazał także na inny problem.
- Zaczyna nam brakować katechetów, aby zapewnić dwie godziny (w tygodniu) w szkole podstawowej i średniej - zaznaczył.
3. Indeks katechizacji
Według arcybiskupa jednym z rozwiązań tego problemu miałby być "powrót do katechezy przyparafialnej, zwłaszcza dla dorosłych".
Jednocześnie w swoim liście abp Wojda wyraźnie opowiedział się za utrzymaniem religii w szkołach.
"Powtarzane są slogany środowisk laickich o tym, że katecheza powinna zostać usunięta ze szkół. Twierdzą tak nawet niektórzy księża. Nasuwa się pytanie: Kto będzie głosił Ewangelię tym uczniom, którzy do kościoła już nie przychodzą? Czy rezygnacja jest chrześcijańską odpowiedzią na trud i przeciwności napotykane w katechizacji?" - czytamy w liście.
Metropolita przekonuje, że wszystkie parafie powinny wprowadzić i egzekwować "Indeks katechizacji". Jego zdaniem taki dokument powinni posiadać wszyscy uczniowie uczęszczający na religię i przystępujący do sakramentów.
Przypomnijmy, że "Indeks katechizacji" jest wewnętrznym dokumentem kościelnym, potwierdzającym uczestnictwo w szkolnym nauczaniu religii. Informacje zawarte w indeksie są też przydatne dla prowadzących parafialne spotkania przygotowujące do sakramentu bierzmowania, jak również w przypadku przygotowania do zawarcia małżeństwa sakramentalnego.
"Warunkiem skuteczności tego dokumentu jest egzekwowanie go na każdym etapie życia religijnego osoby katechizowanej, tak w środowisku szkolnym, jak i parafialnym (katecheza sakramentalna, biuro parafialne, wizyta duszpasterska). Upragnione efekty zapewne będą widoczne dopiero po dłuższym czasie" - ocenia duchowny.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Rekomendowane przez naszych ekspertów
- 6-latek wykluczony z przedstawienia. "Bo nie chodzi na religię"
- Aborcja głównym tematem na lekcjach religii w podstawówce. Rodzice: "Niech każdy mówi o tym, w czym się specjalizuje"
- Coraz mniej dzieci i młodzieży chce uczęszczać na lekcje religii - wynika z badań. Ordo Iuris ma pomysł, gdzie leży problem i jak go rozwiązać