4 z 8Metoda Rie
Dziecko, według tej metody, to mały dorosły. Choć nie należy przyspieszać jego rozwoju przez naukę siadania czy stania, nie należy również traktować malca zbyt pobłażliwie.
Niedopuszczalne są zdrobnienia. Trzeba przyznać, że współcześnie pedagodzy i pediatrzy, niekoniecznie podpisujący się po tą metodą, mają dokładnie takie samo zdanie. Zbytnia infantylizacja słownictwa, może negatywnie odbijać się na nauce mówienia.
Zaskakujące dla wielu rodziców jest to, jakie zabawki poleca metoda Rie. Wg niej należy zrezygnować z grających czy świecących gadżetów. Są jednak szkoły, które popierają i te rozwiązania. Inni narzekają jednak, że metoda Rie narzuca dzieciom zbyt wiele powagi.
Zobacz też: Problemy wychowawcze