5-letnia dziewczynka powiedziała swoim rodzicom, że natychmiast musi iść do lekarza. Okazało się, że ma raka
Niewielu rodziców zareagowałoby, gdyby ich 5-letnia córeczka płakała, że potrzebuje lekarza, bo nie byliby pewni, czy rozumie, co to oznacza. Ta dziewczynka sama zauważyła, że coś niepokojącego dzieje się z jej ciałem. Powiedziała mamie i tacie, że czas na wizytę w szpitalu.
5-letna Reese z Oklahomy położyła się na podłodze i zaczęła płakać, że pilnie potrzebuje pomocy lekarza. Rodzice posłuchali dziewczynki: zabrali ją na pogotowie i tam okazało się, że ma ogromnego guza na nerce.
Teraz dziewczynka walczy o życie. Ze względu na specyficzny rodzaj nowotworu, sama chemioterapia nie daje dobrych rezultatów. Dziewczynka musi przejść operację i radioterapię. Reese bardzo dobrze reaguje na leczenie.
Rak nerki to jeden z najrzadziej występujących chorób nerek. Jeednym z jego rodzajów jest Guz Wilmsa. Ten nowotwór występuje głównie u dzieci. 90 proc. przypadków diagnozuje się przed ukończeniem przez dziecko pięciu lat. Rak powstaje w wyniku pojawienia się nieprawidłowej masy w obrębie miąższu nerki. To niezwykle niebezpieczny rodzaj nowotworu, ponieważ trudno go rozpoznać i podjąć właściwe leczenie. Rokowania zależą od wieku — im wcześniej zdiagnozowany, tym mniejsze prawdopodobieństwo wystąpienia przerzutów.
Dziewczynka jest jednym z piątki rodzeństwa. Dzielnie walczy z chorobą, nie skarży się i stara się spędzać czas na wspólnej zabawie z braćmi i siostrami. Jest duża szansa na to, że Reese będzie całkowicie zdrowa.