42-latka jest w trzynastej ciąży. Wciąż zadają jej jedno pytanie
42-latka jest w trzynastej ciąży! W związku z tym, że 11 z jej dzieci to chłopcy, ludzie wciąż zadają jej jedno pytanie: "Tak bardzo chcieliście mieć dziewczynkę, że decydowaliście się na kolejne dzieci?". Jak przyznaje Alexis, nie to było powodem, a jej odporność na antykoncepcję hormonalną.
1. Nie planowała dużej rodziny
Alexis Brett, 42-letnia mieszkanka szkockich Highlands jest w 13. ciąży. Kobieta dopiero za 11. razem urodziła dziewczynkę i zarazem spełniła swoje największe marzenie.
- Nigdy nie planowałam mieć dużej rodziny, ale teraz, gdy ją mam, uwielbiam moje życie - przyznaje.
Kobieta śmieje się, że niektórzy ludzie, gdy dowiedzą się, ile z mężem mają dzieci, pytają, czy ta liczba spowodowana jest staraniem o wymarzoną dziewczynkę?
42-latka za każdym razem odpowiada, że choć urodzenie córeczki było jej wielkim marzeniem, nie to było przyczyną zachodzenia w kolejne ciąże.
- Nigdy nie zastanawiałam się, jakiej płci będzie nasze dziecko. Jednak byłam w szoku, gdy okazało się, że za 11. razem urodzę dziewczynkę - mówi. - Wszyscy moi synowie są dla mnie wyjątkowi, Gdybym tym razem miała znów urodzić chłopca, nie przeszkadzałoby mi to. Często pytają nas, czy mamy tyle dzieci, ponieważ liczyliśmy na dziewczynkę. Ja jednak mogę szczerze odpowiedzieć, że nie- dodaje.
2. Odporna na antykoncepcje
Kobieta uważa, że jest mamą tak licznej gromadki, ponieważ nie działa na nią większość środków antykoncepcyjnych. Dlatego zastanawia się nad zabiegiem sterylizacji. Nie chce zajść w kolejną ciążę.
- Tym razem się zatrzymujemy. Nie będziemy powiększać rodziny. Powiedziałam to ostatnim razem, ale teraz dotrzymam słowa. Kocham moją rodzinę taką, jaka jest - mówi.
Kobieta przyznaje, że bycie rodzicem tak dużej liczby dzieci jest nie lada wyzwaniem. Trudno jest wyjechać całą rodziną na wakacje, wyjść wspólnie na spacer, a nawet zrobić zakupy.
3. Codzienność w dużej rodzinie
Dzień Alexis zaczyna się o 5:30. Wykorzystuje ciszę i spokój w domu, by wypić kawę i wziąć prysznic. Następnie szykuje dzieci do przedszkola i szkoły. Kobieta w ciągu tygodnia robi 49 prań i odkurza 7 razy dziennie.
- Nie jest łatwo utrzymać porządek przy takiej liczbie biegających chłopców, a ja lubię mieć wszystko poukładane i schludne. Nie znoszę bałaganu - wyznaje. - Zawsze staram się znaleźć w ciągu dnia chociaż chwilę, którą mogę poświęcić każdemu z moich dzieci - dodaje.
4. Bez wsparcia byłoby ciężko
U męża Alexis sześć lat temu wykryto chorobę Parkinsona. Mężczyzna mimo codziennej walki o zdrowie pomaga swojej żonie w domowych obowiązkach.
- Leki pomagają w łagodzeniu objawów, które na szczęście wciąż są niewielkie - mówi.
Rodzice śmieją się, że wakacje szkolne są dla całej rodziny testem wytrzymałości.
Życie w tak dużej rodzinie jest pełne niespodzianek. Jednak rodzice nie zamieniliby go na żadne inne.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl