14-letni Patryk zmarł nagle w szkole. Plotki o jego śmierci ranią zrozpaczoną matkę
Do tragicznego zdarzenia doszło 27 września w Gniewoszowie niedaleko Kozienic (woj. mazowieckie). Tego dnia 14-letni Patryk wyszedł jak zawsze do szkoły, ale tym razem już nigdy z niej nie wrócił. W sieci pojawiły się okropne plotki na temat śmierci nastolatka. Nie mają one jednak nic wspólnego z prawdą. Matka chłopca zabrała głos.
1. 14-letni Patryk zmarł w szkole
Patryk źle poczuł się na ostatniej lekcji. Bolała go głowa, odczuwał mdłości, więc musiał wyjść do toalety. O wszystkim poinformował swoją nauczycielkę, która zadzwoniła po mamę nastolatka. Jak opisuje portal echodnia.eu, Patryk zszedł z kolegą do szatni, skarżył się na ból nóg i głowy, zwymiotował, ale zdążył jeszcze zadzwonić do swojej mamy. Potem stracił przytomność. Świadkiem zdarzenia, była woźna, która natychmiast poinformowała o tym nauczycielkę.
Gdy matka przyjechała na miejsce, Patryk leżał na materacu. Mógł jeszcze z nią rozmawiać, ale wyraźnie słabł. Wezwano pogotowie ratunkowe. Na miejsce przybyła karetka z ratownikami, następnie ambulans z lekarzem, na miejscu wylądował również śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Medycy przez dwie godziny walczyli o życie chłopca, niestety nie udało się, go uratować. Zgon został stwierdzony ok. godziny 17:00.
2. Wstrząsające plotki o śmierci Patryka
Chociaż matka Patryka jest pogrążona w żałobie, postanowiła zabrać głos, gdyż w przestrzeni publicznej pojawiły się krzywdzące plotki o śmierci jej ukochanego syna.
- Kiedy przyjechałam do szkoły, usłyszałam, że powinnam zabrać syna do szpitala. Dopiero na moją prośbę zadzwonili po pogotowie - powiedziała w rozmowie z echodnia.eu mama Patryka.
- Dyrektor do dyspozytora powiedział, że Patryk coś zażył. Mówił, że coś od niego poczuł, że powinnam sprawdzić jego rzeczy. To jedno zdanie sprawiło, że pojawiły się plotki o tym, że Patryk brał narkotyki. To nieprawda, nie chcę, żeby tak mówiono o moim synu - dodała zrozpaczona matka w rozmowie z echodnia.eu.
- Rzeczywiście, zasugerowałem, że chłopiec mógł coś wziąć, mówiłem o dziwnym zapachu, który wyczułem, ale absolutnie to nie było stwierdzenie, tylko sugestia - przyznał dyrektor placówki Jarosław Walaska w rozmowie z portalem.
Szkoła, do której chodził 14-latek opublikowała w mediach społecznościowych pożeganie chłopca.
3. Co zabiło Patryka?
Chociaż 14-latek czuł się dobrze i nie skarżył się do czasu tragicznej śmierci na żadne niepokojące objawy, to jak zdradziła matka nastolatka, prawdę o jego śmierci ujawniła sekcja zwłok. Okazało się, że chłopak miał raka pnia mózgu.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl