10-latka postrzelona w buzię. Dziewczynka przyszła popatrzeć na pochód
Podczas Gwarków, czyli święta Tarnowskich Gór, które odbyły się w niedzielę 8 września, doszło do groźnego incydentu. Podczas przemarszu ulicami miasta miało dojść do postrzału 10-letniej dziewczynki. Dziecko trafiło do szpitala.
1. 10-latka postrzelona w twarz
Postrzelenia miał dokonać jeden z członków organizacji strzeleckiej.
- Zawiadomienie złożyła kobieta, która wraz z członkami swojej rodziny była wśród widzów. Powiadomiła nas, że jeden z członków organizacji strzeleckiej w trakcie przemarszu wypalił z broni - powiedział dla "Gazety Wyborczej" młodszy aspirant Kamil Kubica, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Tarnowskich Górach.
10-latka trafiła do szpitala z obrażeniami skóry nosa oraz powieki oka.
Policjanci ustalają teraz szczegóły zdarzenia, w tym jego przebieg, oraz przesłuchują świadków. Zabezpieczone mają zostać także nagrania z kamer monitoringu.
- Postępowanie prowadzimy pod kątem spowodowania bezpośredniego zagrożenia dla życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu - podkreślił mł. asp. Kubica.
2. Co zrobić po postrzale?
Lekarze ze szpitalnych oddziałów ratunkowych spotykają się co jakiś czas z przypadkami postrzeleń. Do takich zdarzeń może dojść wszędzie tam, gdzie używana jest broń, m.in. na pokazach, szkoleniach i treningach.
Rana postrzałowa może być dla poszkodowanego bezpośrednim zagrożeniem życia, dlatego w takiej sytuacji trzeba działać szybko.
Co robić? W pierwszej kolejności należy sprawdzić, czy osoba postrzelona reaguje i oddycha. Jeśli nie, konieczne jest rozpoczęcie resuscytacji krążeniowo-oddechowej. Należy także jak najszybciej wezwać pomoc, dzwoniąc na numer alarmowy 112.
Ponadto trzeba też zatamować krwotok z rany. Możemy to zrobić za pomocą opatrunku, a jeśli go nie mamy - kawałkiem materiału z odzieży czy ręcznikiem. Ranę trzeba mocno ucisnąć. Jeśli znajduje się na ręce lub nodze, warto unieść ją powyżej poziomu serca, co ograniczy utratę krwi.
Jeśli z rany wystaje jakiś przedmiot, nie należy go wyciągać, tylko zabezpieczyć całość jałowym opatrunkiem.
Warto dodać, że jeśli opatrunek na ranie przesiąknie, nie zdejmujemy go, lecz dodajemy kolejne warstwy. Zdjęcie opatrunku mogłoby zwiększać ryzyko zainfekowania rany.
Marta Słupska, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl