Koszmarny wypadek. 4-latek postrzelony podczas wycieczki rowerowej
4 maja tata wraz z czteroletnim synem wybrał się na wycieczkę rowerową. Sielankowy dzień szybko zamienił się w koszmar, kiedy chłopiec został postrzelony.
1. Postrzelony czterolatek
Chłopiec pochodzący z Gierałtowic wraz ze swoim tatą wybrał się na rowerową przejażdżkę. Dwójka wyjechała poza teren zabudowany, gdy czterolatek został postrzelony ze śrutu.
W tym samym czasie mieszkaniec gminy Gierałtowice w województwie śląskim urządził sobie rekreacyjną strzelnicę. Mężczyzna celował do puszek i zupełnie nie był świadomy, że trafił dziecko.
Ojciec niezwłocznie zabrał czterolatka do szpitala i zawiadomił policję. Funkcjonariuszom zajmującym się sprawą szybko udało się namierzyć sprawcę. Strzelający mężczyzna znajdował się 200 m od kolarzy.
"Okazało się, że w skórze dziecka utkwiła śrutownia, którą wydobyto i zabezpieczono" - poinformował Marek Słomski, rzecznik prasowy policji w Gliwicach, w komunikacie prasowym.
2. Rekreacyjne strzelanie
Mężczyzna, który miał postrzelić chłopca, nie zdawał sobie sprawy, że kogoś zranił. Nie wiedział także, że w okolicy znajdują się ludzie. Twierdził, że jego celem były puszki, a do wypadku doszło w wyniku nieszczęśliwego zbiegu okoliczności.
Sprawę przekazano funkcjonariuszom z Komisariatu Policji w Knurowie. Wycieczka na świeżym powietrzu mogła mieć tragiczny finał. Niefrasobliwy strzelec mógł przypadkiem doprowadzić na śmierci dziecka.
Co na to prawo? W art. 160 kodeksu karnego czytamy "kto naraża człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3".
Jednak z racji tego, że sprawą wciąż zajmuje się policja, a mundurowi ustalają wszystkie szczegóły, wciąż nie jest jasne, jakie zarzuty zostaną postawione mężczyźnie.
Dominika Najda, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl