Zabrze. Dwuletnia dziewczynka spacerowała po parapecie. Jej matka była pijana
Mieszkaniec Zabrza zauważył dziwną sytuację. Dwuletnia dziewczynka spacerowała po parapecie otwartego okna. Kiedy policjanci przyjechali na miejsce, okazało się, że dziecko było pod opieką kompletnie pijanej matki. Kobiecie grozi do pięciu lat więzienia.
1. Dziecko bez opieki
Jak podała w czwartek zabrzańska komenda, w środę krótko po godz. 9 dyżurny Komisariatu II Policji odebrał zgłoszenie dotyczące małego dziecka, które miało chodzić po parapecie okna mieszkania przy ul. Grunwaldzkiej.
"Na miejsce skierowano dzielnicowych, którzy rzeczywiście zobaczyli otwarte okno w mieszkaniu usytuowanym na wysokim parterze. Z pomocą drabiny interweniujący policjanci weszli do środka. W mieszkaniu zastali dziewczynkę w wieku 2 lat. Jej matka spała w łóżku. Kiedy policjanci ją obudzili, jej wypowiedzi były nieskładne i nielogiczne. Kobieta nie miała świadomości, że jej dziecko stało na parapecie" - opisują policjanci.
2. Matka usłyszy zarzuty
Policjanci wezwali pracowników Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie. Do czasu przyjazdu służb mundurowi zajęli się dziewczynką, która uskarżała się, że jest głodna.
"Na szczęście jeden z mundurowych miał pączka, którym poczęstował dziecko" - dodali zabrzańscy policjanci.
Badanie alkomatem wykazało, że matka dwulatki miała w organizmie prawie 2,6 promila alkoholu. Decyzją pracowników Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie dziecko przekazano pod opiekę rodziny.
Jeszcze w czwartek 16 września 32-latka usłyszy zarzut dotyczący narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia swojej córki. Może za to grozić to kara do 5 lat więzienia.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl