Wyszedł tylko po chleb. "Zobaczyłem, jak zaczyna spadać"
Mattia Aguzzi został okrzyknięty bohaterem po tym, jak złapał trzyletnią dziewczynkę, która wypadła z balkonu na piątym piętrze. - Wyszedłem z dziewczyną do sklepu, żeby kupić chleb, gdy nagle usłyszeliśmy krzyki - relacjonuje 37-latek. Burmistrz Turynu chce mu przyznać specjalne odznaczenie.
1. Wyszedł tylko po chleb
Mattia Aguzzi, bankier z Włoch, wykazał się ogromnym bohaterstwem. Mężczyzna, idąc po zakupy, zauważył dziewczynkę, która wychyla się za barierkę balkonu na piątym piętrze bloku.
- Wyszedłem z dziewczyną do sklepu, żeby kupić chleb, gdy nagle usłyszeliśmy krzyki. Gdy podszedłem bliżej, zobaczyłem małą dziewczynkę, która wychylała się przez balkon. Dziecko trzymało się tylko rękoma, jej nogi były w powietrzu - powiedział, cytowany przez CNN.
37-latek najpierw próbował zwrócić uwagę dziewczynki. Zaczął krzyczeć, by się cofnęła. Zdał sobie jednak sprawę, że dziecko go nie słyszy. Wtedy oszacował, gdzie maluch może spaść i stanął w tym miejscu.
- Zobaczyłem, jak zaczyna spadać, podbiegłem bliżej, zamknąłem oczy i miałem nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Udało mi się ją złapać i oboje wylądowaliśmy na ziemi - relacjonuje.
- Na początku nie wyczułem u niej żadnych oznak życia, potem dziewczynka zaczęła płakać, a ja poczułem ulgę - dodaje Mattia.
2. Uratował dziecko, które spadło z balkonu
Gdy rodzice dziewczynki, którzy mieli zostawić ją samą w pokoju zaledwie na chwilę, zdali sobie sprawę z tego, co się stało, natychmiast wybiegli na ulice. Dziecko zostało przewiezione do szpitala na badania.
Na szczęście zarówno maluch, jak i bohaterski mężczyzna odnieśli tylko lekkie obrażenia.
W mediach społecznościowych głos w sprawie zabrał burmistrz Turynu Stefano Lo Russo. Polityk nazwał wyczyn bankiera "niezwykłym i bohaterskim gestem". Ponadto zamierza uhonorować go specjalnym odznaczeniem.
"Działanie naszego współobywatela, który złapał małą dziewczynkę i uratował jej życie, jest niezwykłym i bohaterskim gestem. Proponuję, by w ramach wdzięczności, Rada Miasta przyznała mu specjalne odznaczenie" - napisał na Facebooku.
Postawę mężczyzny doceniła też włoska premier Giorgia Meloni.
"Historia małej dziewczynki, która spadła z balkonu na piątym piętrze budynku w Turynie mogła zakończyć się tragicznie. Dzięki szybkiej reakcji Mattia Aguzzi, który złapał ją w locie, jej życie zostało uratowane. Wielki szacunek dla tego młodego człowieka" - napisała.
Sam Aguzzi nie czuje się bohaterem. Jak mówi, jego reakcja była instynktowna.
- Nieźle poszło. Czego chcieć więcej? - powiedział CNN.
Dokładne przyczyny i okoliczności zdarzenia bada włoska policja.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl