8 z 9Ma teraz dwie rodziny
Saroo utrzymuje dzisiaj stały kontakt i spędza sporo czasu ze swoją biologiczną rodziną. Regularnie przesyła swojej matce pieniądze, aby rodzina mogła wyjść z biedy. Saroo pamiętał, jak wyglądało jego wczesne dzieciństwo. Jego brat musiał zarabiać na utrzymanie rodziny jeszcze jako małoletni chłopak. Saroo postanowił, że nikt w jego rodzinie, nie będzie musiał już tak harować. Jego obydwie rodziny, ta w Australii, jak i ta w Indiach, sa bardzo szczęśliwe.
Historia rodziny Saroo jest z jednej strony tragiczna, lecz z drugiej strony bardzo budująca. Udowodnił on, że wytrwałość w dążeniu do celu kończy się sukcesem. Zapewne nie każde adoptowane dziecko, będzie miało tyle szczęścia, co Saroo, ale ważne jest, aby się nie poddawać. W swojej książce "Długa droga do domu” Sarro nie tylko opisuje swoją historię, ale również przekazuje takie wartości, jak wiara, wytrwałość oraz pozytywne nastawienie.
Zobacz także: 2-letnia dziewczynka i 16-miesięczny chłopczyk zmarli w rozgrzanym aucie. Matka zostawiła ich tam ''za karę"