Włochy. Nauczycielka straciła przytomność podczas lekcji. Nie udało się jej uratować
Nauczycielka ze szkoły podstawowej we włoskiej prowincji Werona straciła przytomność w trakcie lekcji. Świadkowie zdarzenia widząc powagę sytuacji, natychmiast wezwali pomoc. W akcji ratunkowej uczestniczyli inni nauczyciele, na boisku szkolnym lądował helikopter. Niestety mimo starań, nie udało się uratować życia 44-latki.
1. Nauczycielka straciła przytomność podczas lekcji
Do tragedii doszło w poniedziałek, 10 października, w szkole podstawowej w miejscowości Villa Bartolomea w prowincji Werona. Z informacji przekazywanych przez Rai News wynika, że 44-letnia Giovanna Fabrica straciła przytomność po godz. 14, w czasie gdy prowadziła lekcję. Kobieta upadła na plecy, stojąc między pierwszym rzędem ławek.
W trakcie zdarzenia w sali przebywał również inny nauczyciel - Tommaso De Stefani. Mężczyzna błyskawicznie rozpoczął reanimację. Na miejsce zdarzenia wezwano pogotowie ratunkowe.
Po kwadransie na boisku szkolnym wylądował helikopter ze szpitala w Weronie. Sanitariusze przez następne pół godziny kontynuowali reanimację. Niestety mimo ich starań kobiety nie udało się uratować. Przyczyna śmierci nauczycielki nie została podana do publicznej wiadomości.
#Maestra muore in aula davanti agli alunni, Giovanna Fabrica stroncata da un #malore a 44 anni: choc a #Verona https://t.co/yoMxdQJcp0
— Il Messaggero (@ilmessaggeroit) October 11, 2022
Włoskie media podają, że Giovanna Fabrica pochodziła z Naro na Sycylii. Na co dzień mieszkała w miejscowości Cerea wraz z mężem Angelo, który również jest nauczycielem. W szkole w Villa Bartolomea była zatrudniona od roku, uczyła przyrody i geografii. Uczniowie, którzy mieli zajęcia z 44-latką, zostali otoczeni opieką psychologiczną.
2. Co zrobić, gdy ktoś straci przytomność?
Utrata przytomności, czyli brak świadomości i kontaktu ze światem zewnętrznym, następuje z powodu zaburzenia ukrwienia mózgu, zaburzenia regulacji cieplnej, zatrucia, zaburzenia wewnętrznego, urazów mechanicznych i krwawienia. Może trwać kilka minut, a nawet dni.
Jeśli jesteśmy świadkami utraty przytomności, powinniśmy:
ocenić bezpieczeństwo własne i poszkodowanego,
sprawdzić, czy poszkodowany jest przytomny,
sprawdzić, czy poszkodowany oddycha,
udrożnić drogi oddechowe,
ułożyć poszkodowanego w pozycji bocznej ustalonej,
wezwać pogotowie ratunkowe.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl