Trwa ładowanie...

Wielki bałagan. Aż 41 tysięcy maturzystów nie zaufało egzaminatorom

Avatar placeholder
22.10.2023 10:30
Bałagan wokół wyników egzaminów. Aż 41 tysięcy maturzystów nie zaufało egzaminatorom
Bałagan wokół wyników egzaminów. Aż 41 tysięcy maturzystów nie zaufało egzaminatorom (East News)

W tym roku na łamach naszego portalu opisywaliśmy przypadki błędnego ocenienia egzaminów maturalnych. Teraz okazuje się, że maturzyści wyjątkowo chętnie wnioskowali o wgląd do prac maturalnych. Egzaminatorom nie zaufało aż 41,6 tys. uczniów. Sprawę postanowił skomentować Rzecznik Praw Obywatelskich.

spis treści

1. Myślały, że nie zdały matury

W sierpniu 2023 roku opisywaliśmy przypadki błędnego ocenienia egzaminów maturalnych. Absolwenci i rodzice mówili o bałaganie i żądali wyjaśnień.

Takim przykładem jest historia maturzystki z Płocka. 7 lipca uczennica sprawdziła wynik swojego egzaminu. Nie mogła uwierzyć, że nie zdała. Złożyła odwołanie. Okazało się, że jej praca została błędnie sprawdzona. Finalnie uzyskała 76 proc. a nie 28 proc. pkt.

Wówczas dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej Marcin Smolik przekazał, że był to błąd egzaminatora.

Zobacz film: "Cyfrowe drogowskazy ze Stacją Galaxy i Samsung: część 3"

Kolejny przypadek to maturzystka z Warszawy, absolwentka LO im. Sienkiewicza. Jej historię również opisywaliśmy na naszych łamach. Dziewczyna zdobyła zaledwie 28 proc. z egzaminu z matematyki. Złożyła w Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej w Warszawie wniosek o wgląd do pracy egzaminacyjnej. Następnie napisała wniosek do OKE o weryfikację sumy punktów przyznanych za egzamin.

Okazało się, że praca została błędnie sprawdzona. W systemie internetowym pojawił się zmieniony wynik z egzaminu z matematyki - ponad dwa razy wyższy niż pierwotny.

Uczennica otrzymała 61 proc. pkt. a nie 28.

Kolejny przypadek nagłośnił Paweł Lęcki, nauczyciel języka polskiego z jednej z trójmiejskich szkół. Chodzi o maturzystkę, która również dowiedziała się o oblaniu matury. Jednak zanim doczekała się weryfikacji pracy, przystąpiła już do egzaminu poprawkowego. Dopiero po nim otrzymała wiadomość, że pierwotną maturę zdała, i to na 72 proc.

2. Maturzyści nie ufali egzaminatorom

Jak informuje "Gazeta Wyborcza", poziom braku zaufania do wyników matur jest ogromny. W maju 2023 roku maturę zdawało 253,5 tys. osób. A do okręgowych komisji egzaminacyjnych wpłynęło aż ponad 41,6 tys. wniosków o wgląd do prac maturalnych. To o ponad 11 tys. wniosków więcej niż w 2022 r.

Warto podkreślić, że przed rokiem było więcej maturzystów - ponad 268 tys.

Sprawę postanowił skomentować Rzecznik Praw Obywatelskich - Marcin Wiącek. Wystąpił w październiku w sprawie zasad sprawdzania matur do ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka oraz do dyrektora Centralnej Komisji Egzaminacyjnej Marcina Smolika.

Podniósł, że od dłuższego czasu wpływały do niego obawy dotyczące kryteriów oceniania matur i zasad organizacji egzaminu maturalnego.

"Opisywane nieprawidłowości, nawet jeśli dotyczą wyjątkowych sytuacji, zmniejszają przekonanie obywateli o odpowiednich kompetencjach egzaminatorów oraz słuszności całej idei egzaminów zewnętrznych" - zauważył Wiącek.

Rzecznik podkreślił, że matura otwiera drzwi na studia i skrytykował zasady sprawdzania zadań maturalnych.

"Czynniki, które mogą wpływać na wynik, to m.in. niewłaściwe przeszkolenie egzaminatorów, ich cechy osobiste i sytuacja życiowa (zbytnia surowość, brak uważności, zmęczenie), pomijanie informacji o specyficznych trudnościach w nauce osoby zdającej, niejasne wymogi" - napisał.

3. "Bezpodstawne decyzje egzaminatorów mogły obniżać ocenę końcową"

Dodał również, że "w ocenie osób, które badały sposób sprawdzania prac maturalnych, w wielu przypadkach trudno jest stwierdzić, dlaczego egzaminator odjął punkty".

"Bezpodstawne decyzje egzaminatorów mogły obniżać ocenę końcową nawet o kilkanaście punktów procentowych. Ponieważ tylko część maturzystów ubiega się o ponowne sprawdzenie prac, nie można stwierdzić, jak kształtują się wyniki matur, co uniemożliwia właściwym organom ocenę funkcjonowania systemu oświaty" - zwrócił uwagę rzecznik.

Ponadto RPO zaznaczył, że domaga się sprawiedliwych, obiektywnych i akceptowalnych kryteriów oceny egzaminów maturalnych. Wszystko po to, by wynik egzaminu był odbiciem wiadomości i umiejętności maturzystów.

"Błędne sprawdzenie pracy maturalnej wiąże się z dużym stresem dla osoby zdającej oraz powoduje utrudnienia podczas rekrutacji na studia. Z uwagi na możliwe naruszenia praw indywidualnych osób, skutkujące powstaniem szkody lub krzywdy, kwestia organizacji egzaminów zewnętrznych bywa rozpatrywana w kontekście odpowiedzialności odszkodowawczej instytucji państwa" - podsumował Marcin Wiącek.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze