Trwa ładowanie...

"Werbowała" uczniów na religię. Rodzice oburzeni zachowaniem zakonnicy

Avatar placeholder
Maja Leśniewska 20.09.2023 08:10
Katechetka werbuje uczniów na lekcje religii. "Znam kogoś, kto przestał chodzić na religię i umarł z dnia na dzień"
Katechetka werbuje uczniów na lekcje religii. "Znam kogoś, kto przestał chodzić na religię i umarł z dnia na dzień" (East News / Facebook)

Chociaż na lekcje religii w Szkole Podstawowej nr 9 w Sopocie chodzi 67 proc. uczniów, w piątej klasie na naukę o Bogu chętnych jest tylko troje dzieci. Tymczasem aby takie lekcje się odbyły, w grupie musi być przynajmniej siedmioro uczniów. Dlatego siostra zakonna, która uczy w szkole, postanowiła zainterweniować.

spis treści

1. Opowieści katechetki

Zakonnica przyszła na lekcję wychowawczą do klasy, by przekonać dzieci do uczęszczania na religię. Jak opisuje trójmiejska "Wyborcza", jej metody dalekie były jednak od akceptowalnych. Siostra miała między innymi opowiadać uczniom, że "zna kogoś, kto przestał chodzić na religię i umarł z dnia na dzień", a także zaczepiać dzieci z tej klasy na korytarzu podczas przerw.

"W mojej opinii manipulowanie dziećmi i straszenie ich śmiercią, jeśli coś zrobią lub nie, jest niemoralne i nieetyczne" - powiedział dla "Wyborczej" jeden z rodziców ucznia piątej klasy.

Zobacz film: "Nie wyrzucaj skórki po cytrynie. Włóż ją do zmywarki"

Inny rodzic opowiedział, że jego dziecko zostało przez katechetkę zapytane, dlaczego nie było go na katechezie. Usłyszało wówczas: "Co robisz ze swoim życiem?".

Rodzice piątoklasistów są oburzeni zachowaniem katechetki. Podkreślają, że religia w szkole nie jest obowiązkowa, a katechizacja na godzinie wychowawczej nie powinna mieć miejsca.

"Katechetka została zatrudniona od 1 września. Wychowawca jednej z klas, w której uczy katechetka, zgłosił problem z wypisywaniem się uczniów z religii. Wychowawca otrzymał wiadomość od rodzica poprzez dziennik elektroniczny o nieodpowiednich komentarzach skierowanych do uczniów ze strony katechetki. Po otrzymaniu informacji od nauczyciela, wezwałam katechetkę, by wyjaśnić zaistniałą sytuację i upomnieć ją o niedopuszczalnym zachowaniu" - powiedziała "Wyborczej" Małgorzata Gładysiewicz, dyrektorka SP 9.

Dyrektorka dodała także, że o całej sytuacji poinformowano również proboszcza parafii, która kieruje katechetów do pracy w sopockiej podstawówce.

"Biuro Obrony Praw Dziecka analizuje zachowanie katechetki pod kątem naruszenia przepisów kodeksu karnego. Nie wykluczamy możliwości złożenia zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa" - można przeczytać na stronie na Facebooku "Biura Obrony Praw Dziecka".

Katechetka nie udzieliła "Wyborczej" żadnego komentarza.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze