2 z 6Wzbogacają słownictwo malca
Mamy muszą to z bólem przyznać: zabawy z tatą są atrakcyjniejsze. To on ma więcej szalonych pomysłów, szybciej wprowadza je w życie, ale nie tylko. Tata uczy wyobraźni, fantazji i słownictwa. Dr Nadya Panscofar przeprowadziła badanie, w którym chciała sprawdzić, jak sposób wysławiania się tatusiów wpływa na rozwój słownictwa dziecka. Ojcowie, którzy wzięli udział w badaniu, mieli za zadanie opowiadać półrocznemu dziecku o zawartości książeczki. Jaki był efekt?
Okazało się, że im większego zasobu słów używał ojciec w trakcie czytania, tym bardziej rozwinięte językowo było jego dziecko w wieku 15 i 36 miesięcy. Podczas tego badania ekspertka wzięła pod uwagę również inne czynniki środowiskowe. Wyniki analizy okazały się zaskakujące: zasób słownictwa matki nie wywierał na dziecku praktycznie żadnego wrażenia. Natomiast słownik, jakim operuje tata, był dla dziecka tak istotny, że samo zaczynało go stosować. Dlatego, mamy, zachęcajcie tatusiów do czytania dzieciom książek!
Zobacz także: Ojciec trolluje córkę w social media