Ukrywała 14-letniego syna przed światem? "Ważył zaledwie 25 kilogramów"
48-letnia Francuzka przez kilkanaście lat miała ukrywać przed światem swojego syna. Chłopiec był niedożywiony, "miał trudności z wypowiadaniem się" i "ważył zaledwie 25 kilogramów". Kobieta usłyszała zarzuty karne, jednak nie przyznaje się do winy.
1. Ukrywała nastoletniego syna przed światem?
Kobieta z Rennes (miasto w północno-zachodniej Francji), oskarżona o ukrywanie 14-letniego syna przed światem, trafiła do aresztu 15 maja. Dzień później prokuratura zdecydowała o objęciu jej nadzorem sądowym.
Pierwsze niepokojące informacje o stanie zdrowia 14-latka zaczęły pojawiać się w lipcu 2022 roku. To właśnie wtedy zaniepokojona matka przywiozła syna do szpitala w Rennes, ponieważ nastolatek źle się czuł.
Jak przekazali cytowani przez miejscowe media lekarze, chłopiec był niedożywiony, ważył zaledwie 25 kilogramów i miał trudności z wypowiadaniem się. Szpital po tej wizycie powiadomił służby.
Okazało się, że nastolatek nigdy nie został zapisany do przychodni ani szkoły. Jego matka uważała, że to na niej spoczywa obowiązek nauczania go.
2. Nastolatek "ważył zaledwie 25 kilogramów"
Lokalne media podają, że 48-latka stanie przed sądem 5 października w związku z zarzutami o "zagrażające zdrowiu i bezpieczeństwu uchylanie się od obowiązków rodzicielskich".
Grozi jej siedem lat więzienia i grzywna w wysokości do 100 tys. euro (ponad 450 tys. złotych) - informuje portal stacji BFM TV (francuska prywatna telewizja informacyjna).
Jej nastoletni syn przebywa obecnie w placówce opiekuńczo-wychowawczej.
Dziennikarzom stacji BFM TV udało się porozmawiać z 48-latką, która odpiera zarzuty. Twierdzi, że chłopiec był zadbany, nie ważył zaledwie 25 kilogramów i nigdy nie poszedł spać głodny. Kobieta uważa, że dobrze zajmowała się swoim synem.
Jednak tej wersji wydarzeń nie potwierdzają służby, które przekazały, że 14-latek prawdopodobnie większość życia spędził w domu w Rennes odcięty od świata zewnętrznego. Rodzina miała żyć w złych warunkach higienicznych.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl