Trzech braci cierpi na ten sam nowotwór. Mają siatkówczaka oka
Tristen, Caison i Carter – u wszystkich z braci zdiagnozowano siatkówczaka, złośliwy nowotwór oka. Najmłodszy z chłopców ma zaledwie 7 miesięcy. Rodzina dzielnie radzi sobie w walce z nowotworami, ale są pełni obaw o przyszłość chłopców.
1. Rodzeństwo zaatakował nowotwór oka
Najstarszy z chłopców ma 5 lat, najmłodszy zaledwie 7 miesięcy. Chłopcy są bardzo pogodni i chętnie spędzają ze sobą czas. Rush i Tristen dzielnie opiekują się młodszym braciszkiem Caisonem. Na pierwszy rzut oka trudno uwierzyć, że cokolwiek im dolega.
To jednak tylko pozory, wszyscy trzej walczą ze śmiertelnie groźnym wrogiem, który zaatakował ich oczy. U chłopców zdiagnozowano rzadki rodzaj raka oka – siatkówczaka.
2. Siatkówczak może być dziedziczny
Mama chłopców 38-letnia Angie Rush również urodziła się z tą chorobą. U niej lekarze rozpoznali nowotwór dość późno, co spowodowało, że musieli jej usunąć lewe oko.
Siatkówczak może być dziedziczny. Rodzice chłopców mieli tego świadomość. Wiedzieli, że istnieje ryzyko przekazania raka dzieciom, ale nigdy nie myśleli, że zachoruje cała trójka. Ze względu na genetyczne uwarunkowania od razu po urodzeniu chłopcy byli badani pod kątem siatkówczaka. To umożliwiło podjęcie leczenia w odpowiednim czasie.
Tristen rozpoczął chemioterapię, gdy miał zaledwie 3 tygodnie. Rodzice byli przerażeni diagnozą.
"Nie wiedzieliśmy, co będzie dalej, co to oznacza dla jego przyszłości" – wspomina matka chłopca.
Drugi z braci Caison rozpoczął chemioterapię, gdy miał zaledwie tydzień. Z kolei najmłodszy z rodzeństwa Carter został zdiagnozowany dopiero, kiedy miał 6 miesięcy. Wcześniejsze badania nie wykazywały, że ma raka.
Zobacz także: Zobaczyła zmianę w oku synka i serce stanęło jej w gardle. Przeczuwała, że to rak
3. Siatkówczak atakuje najczęściej maleńkie dzieci
Pierwsze objawy choroby pojawiają się najczęściej u dzieci poniżej pierwszego roku życia. W przypadku nowotworu o charakterze niedziedzicznym rak może się rozwinąć nieco później, do około 5 roku życia. Jednym z pierwszych objawów choroby jest biały odblask z dna oka.
Tristen i Caison przeszli już 6 serii chemioterapii i leczenie laserowe. U nich na razie udało się pokonać nowotwór. Ich maleńki braciszek dopiero rozpoczyna terapię. Lekarz prowadzący chłopców przyznaje, że istnieje ryzyko, że rak może u chłopców powrócić albo mogą pojawić się przerzuty na inny organ. W związku z tym chłopcy muszą przechodzić regularne kontrole.
Chłopcy mimo tego, że mają zaledwie kilka lat, przeszli już wiele. Ich rodzice robią wszystko, żeby zapewnić im normalne dzieciństwo.
"Wiem, że te pierwsze lata z dziećmi mijają bardzo szybko i wiem, że pewnego dnia będę tęsknić za tym etapem życia, mimo że teraz jestem maksymalnie zajęta" – mówi Angie Rush. "Zapisuje nasze wspomnienia, żeby kiedyś mogli to przeczytać. Nigdy nie wiadomo, co przyniesie przyszłość" – podkreśla mama chłopców.
Nowotwór rozpoznaje się u jednego na 15 tys. dzieci.
Przeczytaj także: Czy zauważyłeś "złote oczy" na fotografiach twojego dziecka? To może być nowotwór
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl