To sekret stewardess. Powiedziała, którzy pasażerowie są najgorsi

Stewardessa przyznała, jakie zachowanie pasażerów jest najbardziej irytujące. Podczas gdy wiele osób wskazałoby płaczące dziecko, okazuje się, że znacznie gorsze jest… narzekanie na to, że maluch nie może się uspokoić. "Nawet nie proś o przeniesienie na inne miejsce".

1. Płaczące dzieci w samolocie

Kat Kamalani z USA jest stewardessą, a w chwilach wolnych od pracy prowadzi TikToka. Na swoim profilu udostępnia filmiki dotyczące podróżowania i ciekawostek na temat pracy załogi samolotu. Niedawno opublikowała nagranie, w którym ujawnia, jakie zachowanie pasażerów jest gorsze od "płaczącego dziecka".

- Jako stewardessa muszę przyznać, że nie ma nic bardziej irytującego niż osoby, które narzekają na to, że małe dziecko płacze i nie może się uspokoić - mówi. - Obiecuję ci, że nie przestanie płakać, jak usłyszy, że ci przeszkadza. Po prostu bądź dobrym człowiekiem i nie rób tego - dodaje.

Kat zasugerowała, by zabierać ze sobą słuchawki, jeśli ktoś nie jest w stanie znieść płaczu dziecka podczas lotu.

- A może po prostu zapytaj rodziców, czy nie potrzebują pomocy - mówi Kat. - I nawet nie proś nas o przeniesienie na inne miejsce. Naprawdę nikt inny nie chce bardziej niż ten rodzic, aby to dziecko przestało płakać - dodaje.

@katkamalani THIS 😡 i promise you, you wont win… just be a kind human and dont dont this @Dylan ♬ original sound - Kat Kamalani

2. Reakcje pasażerów

Krótkie nagranie stewardessy obejrzano prawie dwa miliony razy. Użytkownicy TikToka odnieśli się do tematu w komentarzach, przyznając rację kobiecie.

- To jest takie prawdziwe. Podróżowałem z moim siostrzeńcem i modliłem się przez cały lot, żeby nie krzyczał - napisał jeden z nich.

- Jako steward od 23 lat… Całkowicie się zgadzam - napisał drugi. - Pewnego razu miałem obok siebie kobietę z niemowlęciem i kiedy matka drzemała, zajmowałem się dzieckiem. Podróż z dzieckiem jest stresująca przede wszystkim dla rodziców - dodał.

- Nienawidzę płaczących dzieci, ale w samolocie jest mi po prostu przykro, że nie mogą się uspokoić i nie przeszkadza mi hałas. Uśmiechy nieznajomych zwykle pomagają odwrócić uwagę malucha od płaczu - przyznał kolejny.

- Żartowałam z parą wchodzącą na pokład mojego samolotu, że mam nadzieję, że nie siedzą obok nas, ponieważ moje dziecko ma kolkę. Mężczyzna odpowiedział, że jeśli płaczące dziecko podczas lotu będzie najgorszą rzeczą, jaka się dzisiaj wydarzy… to będzie to dobry dzień - podsumowała młoda mama.

Maria Krasicka, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl