To najmłodsza laureatka Oscara. Spotkał ją okrutny los
Świat filmowy okrzyknął ją najbardziej utalentowaną dziecięcą aktorką, mimo że miała dopiero 10 lat. Była najmłodszą zdobywczynią Oscara, ale nagroda ta nie przełożyła się na sukces w przyszłości. Za sławę zapłaciła naprawdę wysoką cenę i nigdy nie doczekała się spektakularnej kariery w Hollywood. Dlaczego?
1. Tatum O'Neal
Gala rozdania Oscarów w 1974 roku była wyjątkowa. To właśnie wtedy Tatum O'Neal otrzymała nagrodę za najlepszą drugoplanową rolę w filmie "Papierowy księżyc". Tym samym dziewczynka stała się najmłodszą laureatką Oscara w historii kina.
Pokochała ją nie tylko publiczność, ale również twórcy z Hollywood, którzy zaczęli proponować Tatum współpracę. Dziewczyna dosyć często gościła na dużym ekranie, jednak z biegiem czasu zaczęła znikać.
2. Dwie strony sławy
Ta historia jest dowodem na to, iż sukces w młodości nie gwarantuje dalszej kariery. Dziecięce gwiazdy żyją pod ogromną presją, są stale oceniane i poddawane krytyce, co przekłada się na ich kondycję psychiczną. Tak również było w przypadku Tatum O'Neal.
Tatum urodziła się 5 listopada 1963 roku w Los Angeles w rodzinie aktorskiej, więc już od najmłodszych lat miała styczność ze środowiskiem.
Po latach stworzyła autobiografię "Papierowe życie", w której opisała swoje przykre doświadczenie z dziecięcych i młodzieńczych lat. Jak się okazało, dziewczynka przeżywała prawdziwe piekło, którego głównym winowajcą był ojciec. Podobno organizował we własnym domu orgie, w których mała Tatum musiała brać udział. Oczywiście nie brakowało tam również narkotyków oraz alkoholu.
3. Ojciec zazdrościł jej sukcesów
Jak wynika ze wspomnień Tatum Ryan O'Neal, jej ojciec, był prawdziwym tyranem. Zazdrościł córce sukcesów, a gdy dowiedział się, że otrzymała ona Oscara, uderzył ją w twarz. Ponadto wepchnął własne dziecko w szpony nałogu. Na nadwagę zaproponował jej kokainę.
Hollywoodzkie otoczenie również miało swój udział w kiepskiej kondycji aktorki. Imprezy branżowe, na które zapraszano dziewczynkę, zakrapiane były alkoholem, którym częstowano Tatum. Na jednej z nich po raz pierwszy zapaliła marihuanę. Miała wtedy 12 lat.
Ojciec-tyran i wszechobecne używki mocno odbiły się na psychice aktorki, która w latach 90. trzy razy trafiła na odwyk. Nie rozpieszczało ją również życie prywatne. Choć wyszła za mąż i doczekała się trójki dzieci, to małżeństwo nie przetrwało próby czasu - głównie z powodu pogłębiających się nałogów. Z tego samego powodu kobieta została również pozbawiona praw rodzicielskich, więc dzieci wychowywał ojciec.
Dziś Tatum O'Neal ma 60 lat i wydaje się, że najgorsze już za nią. Sprawdźcie, jak wygląda teraz.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl