Tczew: na świeżo upieczoną mamę czekała pod szpitalem złota kareta
Kwiaty, dobry obiad lub mały upominek to prezenty, których najczęściej mogą spodziewać się świeżo upieczone mamy. Ten ojciec przeszedł samego siebie. Zamiast przyjechać po żonę i kilkudniowe dziecko samochodem, wybrał nieco mniej popularny środek transportu. Złotą karetę.
Położne z tczewskiego szpitala musiały przeżyć szok, kiedy zobaczyły, że po jedną z pacjentek, które zostały wypisane do domu po porodzie, przyjechała złota kareta. Okazało się, że na taką rozrzutność postanowił pozwolić sobie pewien ojciec narodowości bułgarskiej.
Złota kareta zaprzęgnięta była w dwa białe konie. To jednak nie wszystko. Oprócz złotego pojazdu i dwóch rumaków pojawiła się też orkiestra oraz 50 innych osób, które tańczyły i śpiewały tradycyjne pieśni bułgarskie.
Pod szpitalem nastąpiło też błogosławieństwo młodej mamy i jej dziecka przez dumnych dziadków. Aż boimy się pomyśleć, jakie powitanie czekało na nich w domu.