Trwa ładowanie...

Tata był w szoku, gdy zobaczył klasówkę syna. "I co mam mu powiedzieć?"

Avatar placeholder
Martyna Krajewska 31.03.2023 11:42
Nauczycielka odjęła punkty za poprawną odpowiedź. "I co mam mu powiedzieć?"
Nauczycielka odjęła punkty za poprawną odpowiedź. "I co mam mu powiedzieć?" (East News , Twitter)

Pewien ojciec opublikował w mediach społecznościowych fragment sprawdzianu swojego synka. Zaniepokoił go fakt, że mimo iż chłopiec poprawnie odpowiedział na pytanie, nauczycielka odjęła mu punkty. "I co mam mu powiedzieć?" - pyta internautów.

spis treści

1. Niesprawiedliwie oceniony sprawdzian?

Rodzice dzieci w wieku szkolnym często szukają wsparcia w mediach społecznościowych. Dzieląc się swoimi spostrzeżeniami, wątpliwościami i problemami, wspólnie mogą dojść do rozwiązań, które będą najkorzystniejsze dla ich pociech.

Zdarzają się takie sytuacje, w których nawet dorośli nie wiedzą, co odpowiedzieć dziecku, gdy przynosi pokreśloną przez nauczyciela pracę. Wtedy też konsultacja z innymi jest nieocenioną pomocą.

Nauczycielka odjeła punkty
Nauczycielka odjeła punkty (GettyImages)

Tak też było w przypadku tego ojca, który opublikował na Twitterze zdjęcie sprawdzianu swojego synka. W poście dodał, że nie rozumie, dlaczego nauczycielka odjęła punkty, skoro - jego zdaniem - dziecko wykonało polecenie poprawnie.

"Nauczycielka odjęła mojemu synowi punkt na sprawdzianie. I co mam mu powiedzieć?" - napisał i pokazał fotografię, na której widać zadanie na poziomie pierwszych klas szkoły podstawowej. Dzieci miały podpisać widoczne na rysunku zwierzęta. Wygląda na to, że chłopiec całkiem poprawnie napisał słowo "żółw", a mimo to nauczycielka odjęła mu punkty.

2. Dyskusja na temat zadania

Użytkownicy Twittera zaczęli dyskutować pod postem. Jedni twierdzili, że nauczycielka popełniła błąd i sama ma problemy z ortografią, inni zaś starali się rzeczowo wytłumaczyć, że dziecku odjęto punkty za estetykę napisanego słowa.

Zobacz film: "Niemowlę prawie umarło przez pocałunek (WIDEO)"

Oto niektóre z komentarzy:

"Nauczycielowi po prostu chodzi o umiejętne połączenie litery ł, z i w. Każda laseczka powinna iść do góry",

"Pewnie chodzi o to, że wyjechał poza linie. Nie zmieścił się",

"Najlepiej od razu zapytać nauczycielkę, jaki był powód odjęcia punktów",

"To musi być wyrwane z kontekstu".

Praca domowa
Praca domowa (Twitter)

Jednak byli też tacy, którzy sugerowali, że chłopiec postanowił oszukać rodziców i przerobił u na ó. Inni mieli zabawne rady.

"Niech sie pochwali jutro, ze wie jak jest zolw po slowacku: korytnačka… a po czesku po prostu želva" - napisał jeden z internautów.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Polecane

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze