Pierwsze polskie sześcioraczki mają już miesiąc. Sprawdzamy, co u nich słychać
"Rozwijające się dziecko dostaje od mamy wszystko, co niezbędne. Ten transport trzeba było w tym przypadku podzielić przez sześć" - mówi nam profesor Ryszard Lauterbach, który opiekuje się sześcioraczkami z Krakowa. Rozmawiamy z nim o trudnościach i sukcesach w rozwoju maluchów.
1. Pierwsze polskie sześcioraczki
Katarzyna Głuszak, WP parenting: - Sześcioraczki mają już miesiąc. Co przez ten czas było największym wyzwaniem?
Prof. dr hab. med. Ryszard Lauterbach, kierownik oddziału klinicznego neonatologii w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie: - Dzieci przyszły na świat w 29. tygodniu ciąży. Poród nastąpił 11 tygodni przed terminem. Czyli problemem sześcioraczków jest przede wszystkim duża niedojrzałość.
Czym różnią się wcześniaki-sześcioraczki, od wcześniaków z pojedynczych ciąż?
Ilość płodów jest dodatkowym obciążeniem. Ciąża mnoga zawsze stwarza pewne zagrożenie dla rozwijających się w łonie matki płodów.
Z czym wiąże się to zagrożenie?
Rozwijające się dziecko dostaje od mamy wszystko, co niezbędne. Ten transport trzeba w tym przypadku podzielić przez sześć. Można sobie wyobrazić, że te dzieci dostawały śladowe ilości tego wszystkiego, co powinny dostawać przez łożysko. To powodowało nasze niepokoje: niedojrzałość z jednej strony, a z drugiej – niedostatek tego, co miało przejść przez łożysko.
Jak się zmieniły dzieci w ciągu tego miesiąca? Czy ich rozwój jest prawidłowy?
Po miesiącu możemy powiedzieć tak: na początku dzieci wymagały wsparcia oddechowego, część z nich była respirowana, później były to nieinwazyjne metody wentylacji. W tej chwili wszystkie oddychają samodzielnie bez respiratorów. Tylko trójka otrzymuje wsparcie oddechowe nieinwazyjne, a połowa oddycha już samodzielnie bez żadnego wsparcia.
Jakie były trudności w ciągu tego miesiąca?
Były oczywiście infekcje i zakażenia, które leczyliśmy. Takie małe wcześniaki często mają problemy z unaczynieniem siatkówki oka. Grozi im retinopatia wcześniacza. Wczoraj był bardzo ważny dzień - badanie okulistyczne. Wyniki badań są dość obiecujące, siatkówka u tych dzieci jest prawidłowo unaczyniona.
Czyli dzieci dobrze się rozwijają?
Tak. Te badania dodały nadziei. To są bardzo optymistyczne wiadomości, które po miesiącu pobytu u nas możemy przekazać. Ten pierwszy miesiąc, w czasie którego były i lepsze, i gorsze dni, minął na tyle dobrze, że jest nadzieja, że przez następny miesiąc będziemy mogli cieszyć się z postępów w rozwoju dzieci. Cała szóstka przeżyła i dają sobie radę.
Ile już ważą sześcioraczki?
Stale przybierają na wadze. Niektóre ważą już ok. 1300, inne 1500 gramów. Rosną dzielnie.
Kiedy mogą wyjść ze szpitala?
Okres dalszego pobytu w szpitalu zależy od dojrzewania i masy ciała. Zobaczymy, co się będzie działo przez najbliższy miesiąc.
Jakie są prognozy, dotyczące dalszej opieki nad dziećmi?
Wcześniaki zwykle wymagają rehabilitacji, tym bardziej, jeśli rodzi się ich sześcioro u tej samej mamy. Wszystkie są już teraz stymulowane, rehabilitowane, to jest gwarancja dobrego rozwoju.
Gwarancja przyszłego sukcesu?
Mamy przykład jedenastoletnich pięcioraczków, które też się u nas urodziły. Możemy śledzić ich postępy na blogu prowadzonym przez rodzinę. Mają się doskonale, chociaż były dużo mniejsze. Ważyły od 570 do 800 g. Mogę powiedzieć, że jest to sukces. Mam nadzieję, że taki sam sukces osiągniemy u sześcioraczków.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl