Playhouse Disney-Super Bohaterowie (recenzja)
Ocena 5/5
W ciepłą letnią noc Tosia i Przyjaciele bawią się na łące w berka ze świetlikami, podziwiają gwiazdy i cieszą swym towarzystwem. Nagle po niebie przemyka spadająca gwiazda. Mali detektywi bardzo chcieliby wiedzieć, gdzie spadła. Niestety, rozwiązanie zagadki musi poczekać do świtu - przyszedł czas na powrót do domu i sen.
Gdy rankiem pełni zapału Tosia, Tygrysek i Puchatek mają już ruszyć na poszukiwanie tajemniczej gwiazdy, zostają wezwani na pomoc Królikowi. Ich wyprawa znów zostaje odłożona w czasie. Najpierw obowiązek, później zabawa.
Problem Uszatego jest duży. Naprawdę ogromny. Gdy rano wszedł do swego ogródka, zobaczył gigantyczne brokuły, gigantyczne marchewki, gigantyczny szpinak - dłuuugi rząd gigantycznych warzyw. Najpierw odrobinę się wystraszył, następnie zdziwił, by na koniec zmartwić. Nie miał pojęcia, co się stało, ani jak poradzić sobie z przerośniętymi jarzynami.
Wezwani na pomoc Detektywi dzięki wnikliwej obserwacji i umiejętności wyciągania wniosków szybko odkrywają, co jest przyczyną rozrostu zieleniny w króliczym ogrodzie.
Okazuje się, że przez przypadek znaleźli rozwiązanie dwóch zagadek jednocześnie.
Tym, co wywołało ten ogromny przyrost warzyw, jest tajemnicza gwiazda, którą Tosia z Przyjaciółmi tak bardzo chciała odnaleźć.
Nie mogąc oprzeć się apetycznym warzywom, Tygrysek z Puchatkiem, jak na łasuchów przystało podskubują tu trochę szpinaku, tam trochę marchewki. Efekt jest niespodziewany, piorunujący. Na jaw wychodzi osobliwa właściwość tych gigantycznych bomb witaminowych. Odważni Detektywi stają się Superdetektywami, wręcz Superbohaterami. Dzięki bardzo zdrowym przekąskom zyskują niesamowite moce. Tygrysek supersiłę, Puchatek superwzrok, Tosia umiejętność latania, a Burek niesamowite przyspieszenie przy wykopywaniu kości. Teraz nie ma dla nich rzeczy niemożliwych i zagadek nie do rozwiązania.
Dzięki supermocom wszystkie problemy i tajemnice dają się rozwikłać w mgnieniu oka. Detektywi są tak bardzo super, że pomagają mieszkańcom Stumilowego Lasu, zanim jeszcze Ci zdążą poprosić o pomoc.
Wszystko układa się idealnie, sprawy idą jak po maśle, a detektywi cieszą się ze swych niecodziennych umiejętności. Gdy okazuje się, że podczas zabawy w Piratów zaginęli ich mali przyjaciele Lumpek i Maleństwo, Bohaterowie są przekonani, że i tą zagadkę rozwiążą błyskawicznie i już niebawem oddadzą zmartwionym mamom ich pociechy. Jednak w trakcie akcji ratunkowej zaczynają dziać się niespodziewane rzeczy, które pokrzyżują im plany.
Czy Tosia, Tygrysek i Puchatek pamiętają jeszcze, jak radzić sobie bez super mocy? Czy poradzą sobie z poważnymi komplikacjami używając jedynie siły swych umysłów? Żeby się tego dowiedzieć, należy obejrzeć bajkę.
Chyba nikogo nie trzeba specjalnie zachęcać do spotkań z Kubusiem Puchatkiem i innymi mieszkańcami Stumilowego Lasu. Przygody, które prezentuje nam Disney w ramach serii o Tosi i jej Klubie Detektywów są wyjątkowo ciekawe.
Zapewniają świetną zabawę przy rozwikływaniu zagadek, zawierają elementy interaktywne, dzięki którym dzieci ćwiczą refleks i spostrzegawczość. Pokazują, jak poprzez doświadczenie można sprawdzić prawdziwość teorii, pomysłu, uczą logicznego myślenia. Ponad to pokazują różnorodność uczuć uwrażliwiając na nie dzieci. Nie można zaprzeczyć, że przy okazji edukacji Kubuś i reszta bawią piosenkami i uroczym humorem.
"Superbohaterowie" to długa (jak na ten cykl) bajeczka. Całość trwa 46 minut. Przygody w niej zawarte podzielone są na 2 części, z których każda ma 2 rozdziały. Dodatkowo na płycie otrzymujemy bonusowy odcinek "Mańka Złotej Rączki" pt. "Zguba".
Podział na części umożliwia łatwe zorganizowanie dziecku przerw w trakcie oglądania, jeżeli uznamy, że prawie 50 minut to za dużo na raz. Dzieci chętniej poddają się ograniczeniom, gdy jasno i wyraźnie określi się granice. W tym przypadku może to być koniec rozdziału zamiast informacji, że za 10 minut wyłączamy (co przecież Maluchowi niewiele mówi) czy nagłego przerwania "seansu".
Oczywiście wszystkie treści w bajce są poprawne, dostosowane do wieku dzieci, dla których Disney tę serię przygotował. Chociaż jak wiadomo korzystniej jest oglądać filmy czy program razem z dzieckiem, zostawienie go samego z Superbohaterami jest całkowicie bezpieczne. Na pewno nie nauczy się niczego niewłaściwego, a wręcz przeciwnie.
Kolejny raz pragnę szczerze podziękować CD Projekt za wszystkie DVD, dzięki którym nawet dzieci nieposiadające Disney Channel mają szansę czerpać radość i korzyści z wyjątkowo udanych programów Playhouse.