Trwa ładowanie...

Sugerowali jej aborcję. Urodziła niezwykłe bliźniaczki, przypadek jeden na 2 miliony

 Katarzyna Prus
Katarzyna Prus 22.03.2023 17:47
Bliźniaczki urodziły się z zespołem Downa
Bliźniaczki urodziły się z zespołem Downa (Facebook)

Na Florydzie przyszły na świat niezwykłe dziewczynki. To bliźnięta jednojajowe, a w dodatku z tą samą chorobą genetyczną. Urodziły się z zespołem Downa. - To, co je spotkało jest bardzo rzadkie. Są moimi perełkami - nie kryje emocji ich mama.

spis treści

1. Niezwykłe bliźniaczki

Bliźnięta jednojajowe przychodzą na świat dosyć rzadko - to mniej więcej cztery porody na tysiąc. Jednak nie tylko to świadczy o wyjątkowości córeczek Savannah Combs z Florydy. Dziewczynki są nie tylko identyczne, ale urodziły się z tą samą chorobą genetyczną - zespołem Downa.

Kennadi Rue i Mckenli to bliźniaczki jednojajowe
Kennadi Rue i Mckenli to bliźniaczki jednojajowe (Facebook)

23-latka i jej mąż bardzo przeżyli wiadomość o chorobie córeczek. Para nie zdecydowała się jednak na przerwanie ciąży, co wielokrotnie im sugerowano. - To, co je spotkało, jest bardzo rzadkie, są moimi małymi perełkami - podkreśliła młoda mama w rozmowie z News4JAX.

Zaznaczyła, że każde badanie prenatalne, które potwierdzało, że żyją, było dla niej błogosławieństwem.

Savannah opowiadała też otwarcie o swoich ciążowych zmaganiach w mediach społecznościowych. Po porodzie nadal dzieli się w sieci swoimi przeżyciami i relacjonuje, jak radzą sobie jej córeczki.

2. "Raz na dwa miliony"

Córeczki 23-latki urodziły się przedwcześnie. Kennadi Rue i Mckenli przyszły na świat dwa miesiące przed terminem. Po porodzie musiały więc spędzić kilka tygodni na intensywnej terapii.

- Już samo to, że ma się bliźniaki jednojajowe jest dość rzadkie, a potem jeszcze okazało się, że mają zespół Downa. Coś takiego zdarza się raz na 2 miliony - zaznacza mama bliżniaczek.

23-latka przyznaje, że jej dzieci ze względu na chorobę będą miały trudniej, ale wierzy, że sobie poradzą. - Mają uczucia, potrafią się komunikować i naśladować to, co robię. Dadzą sobie radę - przekonuje.

- Zamierzam im przekazać, że są takie jak my i osiągną wszystko, co będą chciały, jeśli tylko będą do tego dążyć - zaznacza Combs.

Internauci zachwycają się dziewczynkami, ale młoda mama mierzy się też z negatywnymi komentarzami. Ma jednak na to odpowiedź. - Bóg wiedział, co robi, oddając te dzieci właściwym rodzicom, którzy będą je kochać bez względu na to, jakie są - podkreśla.

(Facebook)

Katarzyna Prus, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze