Strażacy musieli wyważyć drzwi. Tak zajmował się niemowlęciem
Mundurowi wezwani do jednego z mieszkań w Kaliszu wiedzieli, że w środku znajduje się malutkie dziecko "pilnowane" przez nietrzeźwego ojca. Nie mogli jednak wejść do środka, ponieważ mężczyzna nie otwierał drzwi. Pomogli dopiero strażacy.
1. Niemowlę w niebezpieczeństwie
10 lutego około godziny 19 policja w Kaliszu otrzymała zgłoszenie dotyczące pijanego ojca zajmującego się dziewięciomiesięcznym dzieckiem. Do zdarzenia doszło w jednym z mieszkań przy ul. Ostrowskiej. Gdy funkcjonariusze dotarli na miejsce, okazało się, że nie mogą dostać się do środka: drzwi były zamknięte, a mężczyzna nie otwierał.
Konieczne było więc wezwanie straży pożarnej, która otworzyła drzwi siłowo. Gdy policjanci weszli do środka, zobaczyli dziewięciomiesięczne niemowlę oraz 31-letniego pijanego mężczyznę. Badanie wykazało, że ma w organizmie 1,5 promila alkoholu.
Tego samego dnia mundurowi zawiadomili o sytuacji sąd rodzinny. Dziecko zostało przekazane pod opiekę członków rodziny.
- Mężczyznę zatrzymano. Na razie nie wiemy, gdzie w tym czasie znajdowała się matka dziecka. W tej sprawie przygotowywane są dokumenty, które trafią do sądu rodzinnego - powiedziała PAP asp. Edyta Marciniaka z biura prasowego kaliskiej policji.
2. Dziecko wyszło samo z domu
Do innej głośnej sytuacji, w której małe dziecko pozostawało pod opieką pijanego ojca, doszło w Jelczu-Laskowicach (woj. dolnośląskie). Mężczyzna był w takim stanie, że nawet nie zauważył, gdy dwuletni synek wyszedł z domu.
Chłopca, zapłakanego i przerażonego, odnaleziono przy ruchliwej drodze. Świadek zdarzenia relacjonował, że dziecko nie miało butów i było nieodpowiednio ubrane - miało na sobie koszulkę z krótkim rękawem. Nie potrafił powiedzieć, jak się nazywa ani wskazać, gdzie mieszka.
- Przybyli na miejsce policjanci, z uwagi na brak kontaktu z chłopcem i podejrzenie, że nie zna on języka polskiego, poprosili o pomoc tłumacza. Mundurowi dzięki dobrej znajomości rejonu oraz szeroko poczynionym ustaleniom i wsparciu zaprzyjaźnionych instytucji ustalili dane chłopca, a tłumaczka nawiązała kontakt z jego matką - przekazała asp. szt. Wioletta Polerowicz z Komendy Powiatowej Policji w Oławie.
Dwulatek trafił pod opiekę mamy. O sprawie powiadomiono Sąd Rodzinny i Nieletnich w Oławie oraz prokuraturę. Śledczy będą ustalać, czy zachowanie ojca w sposób bezpośredni zagrażało bezpieczeństwu dziecka.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl