Trwa ładowanie...

Sprytny trik przed wyjazdem na wakacje. Dzięki temu unikniesz niepotrzebnego stresu

Wiele osób po wyjściu z domu zastanawia się, czy wyłączyło kuchenkę
Wiele osób po wyjściu z domu zastanawia się, czy wyłączyło kuchenkę (123rf)

Czekasz na lotnisku na samolot i nagle uświadamiasz sobie, że nie wyłączyłeś żelazka. Dobry nastrój pryska jak bańka mydlana, a na urlopie ciągle zadajesz sobie pytanie, czy po powrocie zastaniesz doszczętnie spalone mieszkanie. Jeśli choć raz to przeżyłeś, mamy dla ciebie świetne rozwiązanie. Eksperci od podróżowania znaleźli prosty trik, który pomoże ci uniknąć stresu.

1. O czym warto pamiętać przed wyjazdem na wakacje?

Cisza, spokój, relaks - o takim urlopie marzy większość z nas. Jednak czasami wystarczy drobna rzecz, która wytrąci nas z równowagi i na dobre odbierze nam spokój ducha na całość wyjazdu. Wielu z nas tuż po wyjściu z mieszkania albo już na lotnisku nachodzi pytanie, czy wyłączyliśmy żelazko albo lokówkę z kontaktu. A w głowie pojawia się pustka: kompletnie nie pamiętamy ostatnich chwil przed wyjściem z domu, tak jakbyśmy dostali chwilowej amnezji. I wtedy zaczyna się gonitwa myśli i pytanie, czy nie powinniśmy wrócić do domu i sprawdzić, czy wszystko jest w porządku.

Eksperci znaleźli na to banalnie proste rozwiązanie. Radzą, by przed wyjazdem zrobić zdjęcia wszystkim urządzeniom w domu, które powinniśmy wyłączyć.

2. Przed wyjściem z domu zrób zdjęcia

Zobacz film: "Urodziła na własnym weselu"

To genialne rozwiązanie dla wszystkich zapominalskich. Warto je zastosować w zasadzie przed każdym wyjściem, żeby uniknąć niepotrzebnego stresu albo powrotu do domu z obawy, że np. prostownica do włosów nadal działa.

"Przed wyjściem z domu zrób zdjęcie płyty grzewczej i piekarnika, żelazka lub czegokolwiek innego, o co z reguły się martwisz. Aby zagrać w grę "Czy naprawdę to wyłączyłem?", wystarczy dotknąć aplikacji do obsługi zdjęć w telefonie i to sprawdzić" - radzi w poście umieszczonym na swojej stronie pisarka Nicole Dieker.

Kobieta przyznaje, że sama stosuje tę metodę i to pomaga jej uniknąć wielu stresujących sytuacji. Wpadła na to po urlopie, który przysporzył jej dużo nerwów.

"Zaczęłam robić zdjęcia urządzeń w domu po tym, jak właściciel zmodernizował system ogrzewania w moim apartamentowcu i zainstalował w nim nowe termostaty. To było zimą, tuż przed moim wyjazdem na wakacje, a ponieważ termostaty były tak nowe, że nie zdążyłam się do nich przyzwyczaić, cały pierwszy dzień wyjazdu spędziłam zamartwiając się, że zapomniałam je przekręcić" - wspomina Nicole Dieker.

Kobieta przyznaje, że od tej pory przed każdą dłuższą podróżą sprawdza, czy wyłączyła kuchenkę, a dodatkowo robi zdjęcia, na których widać czy pokrętła są na właściwym miejscu. Teraz już nie ogląda tych fotografii, dzięki nim ma pewność, że wszystko wyłączyła. Nicole żartuje, że posiadanie fizycznego dowodu w postaci zdjęć "wyłącza" część mózgu, która odpowiada za martwienie się.

Okazuje się, że pisarka nie jest jedyną osobą, która stosuję tę metodę. Podobne triki zaleca m.in. Sunil Metcalfe - ekspert od podróży.

"Podobnie jak przekierowanie e-mail do kolegi z pracy czy pozostawianie zwierzaka pod opieką zaufanej osoby, zrobienie zdjęć zamkniętych drzwi balkonowych, zamkniętych drzwi do garażu lub odłączonego z kontaktu urządzenia, pozwala spokojnie odpuścić dom i w pełni się zrelaksować" - tłumaczy Metcalfe.

Zobacz także: Pobyt z dzieckiem na plaży – o czym warto pamiętać?

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze