Trwa ładowanie...

Słodkie zdjęcie bobaska w sieci? UODO ostrzega rodziców

Avatar placeholder
19.12.2019 22:46
Warto się zastanowić zanim opublikujemy zdjecie swojego dziecka w sieci
Warto się zastanowić zanim opublikujemy zdjecie swojego dziecka w sieci (iStock)

Publikujesz zdjęcie swojego malucha w kąpieli? UODO ostrzega: dziecko, tak jak dorosły, ma prawo do prywatności i prawo ochrony dóbr osobistych.

1. Internet nie zapomina

Pamiętacie "aferę pieluszkową"? Edyta Górniak opublikowała kiedyś zdjęcie pobrudzonej pieluszki swojego syna Allana. Pojawiło się mnóstwo komentarzy, że to bardzo niesmaczne. W sieci zawrzało do tego stopnia, że piosenkarka zdecydowała się usunąć fotkę z internetu. To dowód na to, jakie mogą być konsekwencje nieprzemyślanego zamieszczania w sieci zdjęć swoich dzieci.

Zresztą od pewnego czasu lawinowo rośnie liczba profili i blogów o charakterze parentingowym, ale też takich, gdzie rodzice udostępniają prywatne zdjęcia. Bardzo często są to fotki maluchów w kąpieli, czy siedzących na nocniku, czyli w sytuacjach bardzo intymnych. Czy jako dorośli chcielibyśmy, żeby ktoś nas wtedy oglądał?

Chrońmy prywatność swojego dziecka
Chrońmy prywatność swojego dziecka (iStock)
Zobacz film: "Cyfrowe drogowskazy ze Stacją Galaxy i Samsung: część 2"

Najczęściej rodzice publikują te zdjęcia pod wpływem radości z faktu, że dziecko nabyło nową umiejętność i z chęci podzielenia się tym ze światem.

Bywa, że potem, po głębszej refleksji usuwają te fotki, ale z doswiadczenia wiemy, że jeśli coś już raz znalazło się w sieci, trudno będzie się tego pozbyć.

Urząd Ochrony Danych Osobowych (UODO), widząc skalę zjawiska postanowił uświadomić rodziców o zagrożeniach wynikających z publikacji zdjęć swoich pociech w internecie.

2. Rodzicu, chroń prywatność swojego dziecka

UODO przede wszystkim zaleca rozsądek w publikowaniu zdjęć dzieci, ponieważ "dziecko, tak jak dorosły, ma prawo do prywatności i prawo ochrony dóbr osobistych". Dziecko ma też swoją godność i kto wie, czy jako osoba dorosła potem nie będzie miało pretensji o to zamieszczone na Instagramie czy Facebook’u zdjęcie w pieluszce.

Dziecko nie jest w stanie zadbać o ochronę swojego wizerunku, dlatego ta odpowiedzialność spoczywa na rodzicach.

3. Nie ma mowy o wywieraniu presji na udzielenie zgody wizerunkowej

Rodzice często spotykają się z sytuacjami, kiedy prosi się nas o udzielenie zgody na publikowanie zdjęć naszego dziecka. Może to być wtedy, kiedy dziecko uczęszcza na zajęcia pozalekcyjne czy to z piłki nożnej, czy baletu, czy też kiedy szkoła chce umieścić zdjęcie na swojej stronie. Nie musimy się na to godzić, co więcej – nikt nie może wywierać na nas presji podpisania zgody.

Prawo chroni wizerunek dziecka
Prawo chroni wizerunek dziecka

"Przetwarzanie danych osobowych dziecka w wieku do 16 lat, czyli np. publikowanie zdjęć dziecka w internecie, wymaga wyrażenia zgody osoby sprawującej władzę rodzicielską. Z tego względu niezbędne jest umożliwienie rodzicom bądź opiekunom podjęcia swobodnej decyzji w tym zakresie". – przypomina UODO.

Zgodnie z art. 5 oraz art. 7 RODO. Administrator danych osobowych powinien ocenić ryzyko związane przetwarzaniem danych w konkretnym celu.

4. A co jeśli jeden rodzic godzi się na publikację wizerunku dziecka, a drugi nie?

UODO wyjaśnia, że z uwagi na ochronę wizerunku i prawo ochrony dóbr osobistych dziecka, ostatecznie wymagana jest zgoda obojga rodziców na publikowanie jego zdjęcia. Kiedy rodzice mają tu podzielone zdania, to zgodnie z art. 97 § 2 k.r.o., o sprawach istotnych dla dziecka rozstrzyga sąd opiekuńczy.

Eksperci od ochrony danych osobowych podkreślają, że w każdej chwili decyzję można cofnąć i administrator danych musi zapewnić nam komfort, że te procedury będą tak łatwe, jak udzielenie zgody na publikację wizerunku dziecka.

Przypomnijmy, że zgodnie z ustawą, "wizerunkiem jest każda podobizna bez względu na technikę wykonania, a więc fotografia, rysunek, wycinanka sylwetki, film, przekaz telewizyjny bądź przekaz wideo".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze