Ktoś podglądał ich dziecko za pomocą internetowej kamerki. Rodzice byli w szoku
Zamontowali kamerkę internetową w pokoju córki, by dbać o jej bezpieczeństwo. Okazało się, że dziewczynka była cały czas obserwowana przez obcą osobę.
1. Kamera internetowa - czy jest bezpieczna?
Na monitoring pokoju dziecka może sobie pozwolić dzisiaj niemal każdy rodzic. Przy wydatkach, jakie towarzyszą wychowaniu naszej pociechy, dodatkowe sto złotych na kamerę internetową, pozwalającą obserwować poczynania malucha, są stosunkowo niewielkim wydatkiem.
Zamiast zastanawiać się, czy dziecko ma się dobrze, można po prostu sprawdzić to samemu. Kamerka internetowa łączy się przez Wi-Fi w domu i przekazuje obraz na żywo do wybranego urządzenia, na którym logują się rodzice. Niestety, to co jest udogodnieniem dla opiekunów dziecka, może być też łatwym celem dla hakerów. Przekonała się o tym pewna rodzina mieszkająca w Seattle.
2. Niepokojące głosy dochodzące z pokoju dziecka
Para Amerykanów postanowiła zainstalować w pokoju swojej trzyletniej córki kamerkę internetową. Dzięki temu mogli mieć małą cały czas na oku. Zwłaszcza gdy pracowali w domowym biurze znajdującym się piętro niżej.
Rodzice chwalili sobie to rozwiązanie, ale do pewnego momentu... Ich córka zeszła kiedyś do pracowni, by powiedzieć, że kamera zaczęła do niej mówić. Kiedy rodzice weszli do pokoju dziecka, nic nie usłyszeli. Według relacji ich córki - jakiś głos powtarzał do niej "kocham cię".
Od tamtej pory rodzice baczniej przyglądali się temu, jak działa urządzenie. Nie udało im się jednak usłyszeć żadnego niepokojącego odgłosu. Głos mówiący do dziewczynki usłyszała za to babcia trzylatki, która bawiła się wtedy sama w pokoju.
3. Ktoś obeserował dziewczynkę
Rodzice postanowili zdjąć kamerę i sprawdzić jej aktywność. Okazało się, że obiektyw jest skierowany w inną stronę pokoju, niż był ustawiony pierwotnie. Dodatkowo kamera miała się samoczynnie resetować – bez żadnej ingerencji ze strony rodziców. Najprawdopodobniej ktoś logował się do tego urządzenia z zewnątrz. Nieznajoma osoba nie tylko obserwowała dziecko całymi dniami, ale również do niego mówiła. Sprawą zajęło się FBI.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl