Trwa ładowanie...

Skrajna nieodpowiedzialność opiekunek. "Może ktoś rozpozna swoje dzieci"

 Maria Krasicka
Maria Krasicka 17.11.2022 15:55
Dzieci na trasie szybkiego ruchu. Wszystko nagrała kamera
Dzieci na trasie szybkiego ruchu. Wszystko nagrała kamera (Facebook)

Wysyłając dziecko na wycieczkę szkolną, rodzice mają nadzieję, że ich pociechy znajdują się pod opieką odpowiedzialnych pedagogów. Niestety, w tym przypadku lekkomyślność opiekunów o mały włos nie doprowadziła do tragedii. Cała grupa uczniów biegła trasą szybkiego ruchu DTŚ w Chorzowie. Sprawą zajęła się policja.

Dzieci wraz z opiekunami biegły DTŚ
Dzieci wraz z opiekunami biegły DTŚ (Facebook)

1. Wstrząsające nagranie

W środę 16 listopada około godziny 7:40 w Chorzowie przy zjeździe z al. Bojowników o Wolność i Demokrację na DTŚ jeden z kierowców zauważył bardzo niebezpieczną sytuację. Grupa dzieci biegła jednym z pasów drogi szybkiego ruchu… pod opieką nauczycieli. Wszystko nagrała kamera.

- Moi drodzy ... tym razem piszę do was z prośbą. Internauci nieraz pokazali, że Facebook ma moc. Udostępniajcie, pokażcie znajomym, może ktoś rozpozna swoje dzieci, lub dzieci sąsiada, znajomego - napisał Zbyszek Gronowski. - Sprawa na policję została już zgłoszona. Mam nadzieję, że z waszą pomocą dzieciaki nie będą więcej narażane, a osoby sprawujące nad nimi opiekę odpowiedzą - dodał.

Na nagraniu widać, że cała sytuacja jest bardzo chaotyczna, nieprzemyślana, a opiekunowie nie są w stanie zapanować nad kolumną dzieci. Kierowca wyhamował tuż przed nimi, ponieważ zza zakrętu nie było nic widać. W każdej chwili mogło dojść do tragedii.

2. Sprawą zajęła się policja

Kiedy nagranie trafiło na Komendę Miejską Policji w Chorzowie, okazało się, że policja już wcześniej wiedziała o sprawie i podjęła odpowiednie czynności. Natomiast krótki film stał się bardzo poważnym dowodem.

- Wiemy, co to za grupa i kim są opiekunowie - informuje kom. Arkadiusz Bień. - Chwilę wcześniej doszło do zdarzenia drogowego z udziałem autokaru wycieczkowego, którym poruszała się ta grupa. Ustalamy okoliczności zdarzenia. Musimy wyjaśnić m.in. dlaczego opiekunowie podjęli decyzję o opuszczeniu pojazdu i przemieszczeniu dzieci bez udziału służb - tłumaczy.

Opiekunowie odpowiedzą za narażenie dzieci na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Grozi im do trzech lat pozbawienia wolności.

Maria Krasicka, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Polecane

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze