Gdzie nie zabierać dziecka?
Jesteś mamą. Dopóki malec nie pójdzie do przedszkola, musisz poświęcać mu całe dnie – dbać, karmić, pielęgnować. Są jednak takie momenty, że musisz wyjść i odsunąć się na moment od macierzyńskich obowiązków, aby załatwić sprawy w urzędzie, pojechać do pracy, przychodni, do marketu. Zostawić maluszka czy zabrać ze sobą? Ostatecznie pewnie zabierasz… ale czy dziecku to nie szkodzi?
Zobacz film: "Stosowanie antybiotyków u dzieci"
1. Gdzie iść bez dzieci?
Oto lista miejsc, do których raczej nie powinnaś zabierać ze sobą małego dziecka:
- Przychodnia
Jeśli czeka Cię wizyta u lekarza, postaraj się o opiekę dla Twojego smyka. Przychodnia, zwłaszcza w okresie jesienno – zimowym, pełna jest ludzi chorych, z różnymi dolegliwościami. Nawet nie zdajesz sobie sprawy, ile różnych typów wirusów „fruwa” w powietrzu. Poza tym wizyta w gabinecie z małym dzieckiem, skończyłaby się pewnie na Twoim ciągłym „zostaw i nie ruszaj” oraz bieganiem za malcem.
- Urzędy
Wybierając się do ZUS-u, banku, na pocztę lub do innej placówki, także zapewnij opiekę nad dzieckiem i zostaw malucha w domu. Powyższe instytucje zazwyczaj wymagają stania w kolejkach, a jeśli już się doczekasz, to albo dosyć długo stoisz przy okienku, albo siedzisz przy biurku i załatwiasz sprawę. Myślisz, że Twoje dziecko wytrzymałoby tyle czasu w spokoju? Bieganina gwarantowana, a jeśli jej zabronisz – awantura i płacz murowany! W dodatku są to miejsca, gdzie jest pełno ludzi, jest duszno, gorąco. Malec z niską odpornością biegając zgrzeje się, po czym może szybko się przeziębić.
- Hipermarket
Bardzo częsty widok – rodzice i maleństwo w nosidełku, wsadzone do marketowego wózka. Dorośli chodzą, oglądają, wybierają, chłonąc przy okazji komplementy, jakie to piękne maleństwo mają ze sobą. Nie są niestety świadomi, że hipermarket to najgorsze miejsce, w jakie można zabrać takiego maluszka. Przyczyna taka sama co powyżej – ogrom bakterii i wirusów, w dodatku duchota, klimatyzacja i hałas. Zastanów się, droga Mamo, czy naprawdę musisz zabierać tam dziecko. Nawet dla starszaka jest to wyzwanie, gdy musi długo chodzić w takim zatłoczonym miejscu.
- Pub
Idziesz z koleżanką do pubu lub innego lokalu. Może to być nawet w dzień, zastanów się jednak, co będzie tam robić Twoje dziecko? Biegać! A Ty za nim… Dym papierosowy, zamknięte ciemne pomieszczenie – to nie miejsce dla smyka. Co innego, gdy jest ciepło, a wy siadacie w kawiarnianym ogródku. Malec wówczas ma świeże powietrze i nie jest tak przytłoczony.
czytaj też
2. Opieka nad dzieckiem
Z kim zostawić dziecko? Komu powierzyć opiekę nad maluchem, gdy musimy załatwić np. coś pilnego w urzędzie? Opcji jest kilka:
Nikt tak dobrze nie zajmie się smykiem jak babcia. To ją pierwszą poproś o pomoc. Niech weźmie do siebie szkraba na kilka godzin.
- Punkt opieki
Jeśli babcia nie może, spróbuj w najbliższym punkcie opieki. Przyjmują tam dzieci już od 6-go miesiąca życia. Możesz po wcześniejszym uzgodnieniu przyprowadzić tam smyka na jakiś czas.
Warto zawsze mieć w zanadrzu numer telefonu do kogoś, kto w razie potrzeby przyjdzie i popilnuje malca. Niech to będzie sąsiadka, znajoma starsza pani, niania z polecenia.
Pamiętaj, droga Mamo, że dla zdrowia dziecka najlepsze jest świeże powietrze. Miejsca, w które przede wszystkim powinnaś zabierać malucha to park, ogródek, las a nie market, poczta czy bank.
Komentarze