Trwa ładowanie...

Skandal wokół nauczyciela wf-u z Białegostoku. "Przychodził do naszej przebieralni"

Avatar placeholder
23.03.2023 17:30
Białystok. Skandal w szkole. Nauczyciel molestował uczennice?
Białystok. Skandal w szkole. Nauczyciel molestował uczennice? (East News)

Uczniowie V Liceum Ogólnokształcącego w Białymstoku twierdzą, że skandaliczne zachowanie nauczyciela wf-u trwa od lat. - Jedna dziewczyna, która to zgłosiła, została ukarana za prawdę. Musiała go przepraszać na forum nauczycieli i dyrektora za rozpowszechnianie plotek - twierdzi uczennica.

spis treści

1. Skadal w szkole w Białymstoku

"Od wielu lat jeden z nauczycieli naszej placówki jest otoczony niechlubną opinią predatora seksualnego. Niejednokrotnie kierował w stronę uczennic napastliwe komentarze, czy prowokował niechciany kontakt fizyczny" - to fragment listu, który do dyrekcji V LO w Białymstoku napisali uczniowie szkoły. Podpisało się pod nim 150 osób.

Chodzi o nauczyciela wf-u, którego młodzież oskarża o nadużycia seksualne, fizyczne i psychiczne. Do uczennic, które miały doświadczać przemocy z jego strony, dotarła Martyna Bielska, dziennikarka "Onetu". Z relacji nastolatek wynika, że nauczyciel dotykał je i pozwalał sobie na seksualnej komentarze dotyczące ich wyglądu. Dziewczyny twierdzą, że o sprawie władze szkoły wiedziały od lat. Co więcej, plotki docierały nawet do przyszłych uczniów, którzy byli ostrzegani przed wuefistą.

V LO w Białymstoku
V LO w Białymstoku (Google Street View)

- Jak przyszłam do szkoły, to dowiedziałam się, że jeśli chcę dostać u jednego nauczyciela wf-u szóstkę, to trzeba z nim pisać - mówi w rozmowie z "Onetem" uczennica szkoły.

- Przychodził do naszej przebieralni, wchodził nawet, jak się przebierałyśmy. Najgorsze jest to, że nie miałyśmy wsparcia wśród nauczycieli - mówi inna.

O sprawie zrobiło się głośno, gdy jedna z matek odkryła, że jej córka koresponduje z nauczycielem. Kobieta zgłosiła się do dyrekcji, której pokazała dowody. Wcześniej - jak twierdzą uczniowie - nikt z zarządających szkołą nastolatkom nie wierzył.

- Jedna dziewczyna, która to zgłosiła, została ukarana za prawdę. Musiała go przepraszać na forum nauczycieli i dyrektora za rozpowszechnianie plotek. Nikt z kadry jej nie uwierzył, musiała usunąć wszystkie screeny i dowody, które posiadała - wspomniała absolwentka.

2. List otwarty do władz szkoły

List otwarty do dyrekcji szkoły uczniowie wysłali w zeszłym tygodniu. Wsparci przez mamę rzekomo pokrzywdzonej uczennicy oczekują zdecydowanych kroków i zakończenia procederu, jakim było - jak twierdzą - wyciszanie nieetycznych działań wuefisty. Ponadto na szkolnych korytarzach pojawiły się plakaty o przemocy seksualnej.

Zobacz film: "Matka chłopca, który zmarł na grypę, ostrzega innych rodziców"

To doprowadziło do zawieszenia wuefisty w obowiązkach. Dyrektor placówki Antoni Ćwikliński poinformował, że przekazał sprawę do rzecznika dyscyplinarnego, przekazując wszystkie dowody zebrane przez uczennice do kuratorium. Jak zaznaczył, nie zamierza komentować sprawy do momentu jej wyjaśnienia. To z kolei może potrwać nawet trzy miesiące.

Podlaskie kuratorium oświaty powierdza, że otrzymało zgłoszenie.

zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjne (East News)

"Komisja dyscyplinarna wydaje orzeczenie o uniewinnieniu lub ukaraniu — mocą którego uznaje obwinionego za winnego w całości lub w części zarzucanego mu czynu i wymierza karę dyscyplinarną. Karami dyscyplinarnymi dla nauczycieli są: nagana z ostrzeżeniem, zwolnienie z pracy, zwolnienie z pracy z zakazem przyjmowania ukaranego do pracy w zawodzie nauczyciela w okresie 3 lat od ukarania oraz wydalenie z zawodu nauczyciela" - czytamy w wydanym przez nie oświadczeniu.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Polecane

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze