Skandal pod szkołą. Teraz agresywnym ojcem zajmie się policja
Pod szkołą w Grodkowie doszło do sprzeczki dwóch nastolatków. Ojciec jednego z nich przyjechał na miejsce zdarzenia, by wyjaśnić sprawę i wdał się w bójkę z 15-latkiem. Sprawą zajęła się policja.
1. Ojciec pobił 15-letniego kolegę syna
W piątek (5 stycznia) dyrekcja Zespołu Szkół Ponadpodstawowych w Grodkowie powiadomiła policję o bójce ojca jednego z uczniów z 15-latkiem.
Z relacji władz szkoły wynika, że uczeń placówki miał wejść w sprzeczkę z 15-letnim chłopakiem. Ojciec ucznia przyjechał na miejsce zdarzenia, żeby wyjaśnić sytuację. Wiadomo, że 15-latek nie jest uczniem ZSP w Grodkowie. Tłumaczył, że przyszedł do szkoły odwiedzić znajomych.
37-letni mężczyzna miał wejść na teren szkoły i rzucić się z pięściami na 15-latka. Całemu zajściu przyglądali się inni uczniowie. Prawdopodobnie to oni zarejestrowali swoimi telefonami bójkę.
Na nagraniu widać, że mężczyzna uderzył w twarz 15-latka i kazał mu przeprosić swojego syna, a następnie zaczęła się szamotanina. 37-latek był wulgarny. W pewnym momencie kazał 15-latkowi klęczeć.
W innej części nagrania chłopak przyznaje się, że "wcześniej uderzył z liścia" syna 37-letniego mężczyzny.
- O tym, że ktoś się bije na terenie szkoły, powiadomili nas uczniowie. Pani wicedyrektor wybiegła i przerwała tę awanturę. Następnie ustaliliśmy okoliczności zdarzenia i sprawdziliśmy monitoring szkolny. Sprawę zgłosiłam na policję oraz do kuratorium oświaty. Z tego, co wiem, to trwa śledztwo w tej sprawie i mam nadzieję, że uprawnione organy szczegółowo wyjaśnią to zajście - relacjonuje w rozmowie z portalem prostozopolskiego.pl Monika Musiał-Biernat, dyrektorka Zespołu Szkół Ponadpodstawowych w Grodkowie.
2. Sprawą zajęła się policja
Rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Opolu potwierdza, że dyrekcja szkoły zawiadomiła policję o zdarzeniu. Dodaje, że opiekun prawny 15-latka złożył zawiadomienie o pobiciu.
- Policjanci ustalili już wszystkie osoby, które uczestniczyły w nagranej sytuacji. Śledztwo prowadzone jest w sprawie uszkodzenia ciała na podstawie art. 157 Kodeksu karnego. Czekamy również na ustalenia biegłego, niewykluczone, że kwalifikacja czynu i zarzuty dla 37-letniego mężczyzny będą inne - informuje podkom. Dariusz Świątczak cytowany przez portal prostozopolskiego.pl.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
