Na jej oczach doszło do tragedii. Mama nagrała wypadek syna
41-letnia Lindsay Wilson wybrała się na wakacje ze swoim 16-letnim synem Samem. Rodzina wypoczywała w miejscu zwanym Błękitną Laguną i korzystała z uroków lata. Nastolatek, w ramach zabawy, skakał z wysokich skał do wody. Jego mama stwierdziła, że nagra "wyczyn syna". Kobieta nie spodziewała się, że uwieczni tragiczny wypadek.
1. Tragiczny skok
Lindsay Wilson i jej syn Sam postanowili wybrać się na zasłużony wakacyjny wypoczynek do Pembrokeshire. Hrabstwo w południowo-zachodniej Walii słynie z wyjątkowej atrakcji, jaką jest Błękitna Laguna.
To miejsce jest szczególnie popularne wśród wielbicieli nurkowania, zwłaszcza w połączeniu ze skokami z wysokich klifów.
Sam również zdecydował się na taki skok. Jak relacjonuje mama chłopca, nastolatek po raz pierwszy skończył z wysokości około 10 metrów.
- Był zachwycony. Powiedział, że chce spróbować jeszcze raz. Stwierdziłam, że nagram jego wyczyn, żeby miał w przyszłości pamiątkę - wspomina Lindsay.
Niestety po kilku sekundach od oddania kolejnego skoku, mama chłopca wiedziała już, że coś jest nie tak.
- Wtedy byłam już pewna, że został ranny. Zbladł, ledwo trzymał się skał - opowiada 41-latka.
2. Okazało się, że nastolatek złamał kręgosłup
Kobieta relacjonuje, że po kilku minutach od wypadku Sam został wyciągnięty z wody, a następnie przewieziony do najbliższego szpitala.
Po wykonaniu szczegółowych badań lekarze zdiagnozowali u nastolatka złamanie kręgosłupa. Chłopak, by dojść do siebie, będzie musiał nosić ortezę.
- Gdy medycy wykonywali tomografię komputerową, Sam twierdził, że zupełnie nie czuje bólu. Musiał być cały czas w szoku po wypadku - mówi 41-latka.
- W tej chwili powinien cieszyć się wakacjami, zamiast tego odczuwa okropny ból i ledwo może się ruszać. Lekarze powiedzieli, że uderzenie po upadku z takiej wysokości jest równoznaczne z uderzeniem w beton - dodaje Lindsay.
Kobieta apeluje do innych rodziców, by ci uświadomili swoje pociechy, że skakanie z wysokości do wody może nieść za sobą tragiczne w skutkach konsekwencje.
- Mam nadzieję, że wszyscy zdają sobie sprawę z ryzyka tego rodzaju rzeczy. Nie chcę, by ktokolwiek musiał przechodzić przez to, co my - podsumowuje.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl