Trwa ładowanie...

Rodzice zaszaleli, tak nazwali swoją córkę. Dostali darmową sofę, ale dziewczyna była prześladowana w szkole

Avatar placeholder
01.08.2022 12:00
Rodzice zaszaleli, tak nazwali swoją córkę
Rodzice zaszaleli, tak nazwali swoją córkę (Getty Images/ Facebook)

Wybór imienia dla dziecka to niezwykle ważna sprawa i wcale nie taka prosta! Czasami decydujemy się na imię tradycyjne, odziedziczone po członku rodziny lub ulegamy panującej modzie. Część rodziców stawia przede wszystkim na oryginalność i często daje się ponieść fantazji. Pochodząca z Wielkiej Brytanii para, zainspirowana reklamą szwedzkiego sklepu meblowego, nazwała swoje nowo narodzone dziecko Ikea. Nietuzinkowo, prawda? Dziś ich córka ma 19 lat i opowiada jakie przykrości spotkały ją w związku z fantazją rodziców.

Nazwali swoją córkę Ikea
Nazwali swoją córkę Ikea (Facebook)
spis treści

1. Nazwali swoją córkę Ikea

Wybór imienia dla dziecka to poważna decyzja, która często budzi wiele emocji zarówno u rodziców, jak i dalszej rodziny. Niektórzy chcą, by ich dziecko nosiło imię rzadkie i oryginalne. Jednak czasami za bardzo dają się ponieść fantazji.

Owoc, marka samochodu, filmowy bohater? Ci rodzice postanowili nazwać swoją córeczkę na cześć sklepu meblowego. Jasmine Dagless otrzymała imię Ikea, ponieważ jej mama, będąc w ciąży, zobaczyła reklamę szwedzkiego sklepu i uznała, że ta nazwa brzmi dobrze.

- Byłam w ciąży, siedziałam na kanapie z moim chłopakiem i próbowałam wybrać imię dla małej dziewczynki, na którą tak bardzo czekałam. Wtedy właśnie zauważyłam reklamę Ikea - powiedziała w 2002 r. matka Jasmine w wywiadzie dla Evening News.

Dziś 19-letnia Jasmine Dagless wspomina, że w przeszłości musiała mierzyć się z wieloma przykrymi komentarzami w związku z imieniem, które nosiła. Dziewczyna zdecydowała, że je zmieni, ponieważ była prześladowana w szkole.

- Mówili na mnie "flat-pack" (po angielsku to określenie mebli do samodzielnego montażu). Miałam już dość dręczenia i po latach znoszenia obelg legalnie zmieniłam imię na Jasmine - tłumaczy 19-latka.

- Moja rodzina nadal nazywa mnie Ikea lub w skrócie Kea - dodaje.

Nastolatka przyznaje, że choć w szkole było jej ciężko, nie miała pretensji do rodziców z powodu tego, że zdecydowali się nadać jej tak oryginalne imię. Były też małe plusy tej sytuacji. Gdy firma meblowa dowiedziała się o tym, jakie imię nosi, przygotowała dla jej rodziny małą niespodziankę.

- Gdy byłam młodsza, moja mama dostała list od Ikea, w którym było napisane, że możemy dostać meble i zabawki za darmo i tak się stało. Mama dostała sofę, a ja kilka zabawek - wspomina.

2. Jakie imię można nadać dziecku?

W Polsce wybór imienia dla pociechy należy wyłącznie do opiekunów. Jednak kierownik właściwego urzędu stanu cywilnego ma prawo odmówić przyjęcia oświadczenia o wyborze imienia dla dziecka, gdyż jego zadaniem jest zadbanie o to, by było ono zgodne z przepisami. Maluch nie może dostać imienia, które jest nieprzyzwoite lub obraźliwe. Listę tzw. imion niezalecanych można zaleźć również na stronie Rady Języka Polskiego.

Według zaleceń Rady Języka Polskiego rodzice powinni wystrzegać się m.in. imion:

  • pochodzących od wyrazów pospolitych, nazw geograficznych,
  • o pisowni archaicznej,
  • zawierających błędy ortograficzne,
  • zdrobniałych,
  • brzmiących zabawnie,
  • przywodzących negatywne skojarzenia.

W katowickim urzędzie stanu cywilnego rodzice ubiegali się o zaakceptowanie takich imion jak: Joint, Koka, Pipa, Rambo czy Nutella. Urzędnik nie wyraził na to zgodny, tłumacząc, że te propozycje mogą być uznane za ośmieszające, nieprzyzwoite lub niepozwalające na odróżnienie płci noworodka.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Polecane

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze