Przeżyła dzięki córeczce. Trzylatka zaczęła głośno krzyczeć
33-letnia Emma Evans przygotowywała kąpiel dla córeczki Amelii. W pewnym momencie trzylatka zaczęła krzyczeć. W ten sposób zaalarmowała 52-letniego męża kobiety, Aluna, który wpadł do łazienki i zobaczył, że Emma leży w wannie wypełnionej wodą, a jej skóra przybrała ciemnoniebieski odcień.
1. O włos od tragedii
Alun, mąż Emmy, rozpoczął resuscytację krążeniowo-oddechową. Podczas tych zmagań trzylatka w przebraniu machała nad głową magiczną różdżką, mówiąc "obudź się mamusiu".
Wysiłek Aluna się opłacił: serce Emmy wznowiło pracę. Okazało się, że wpadła do wanny, bo dostała ataku padaczki.
Emma wyszła już ze szpitala Princess of Wales w Bridgend w południowej Walii. Twierdzi, że żyje dzięki córeczce i gdyby nie jej szybka reakcja, nie miałaby szans na przeżycie.
- Mój mąż przywrócił mnie do życia, ale gdyby córka nic nie powiedziała, lub gdyby nie było jej obok, nie byłoby mnie teraz tutaj - mówi.
Matka dziewczynki podkreśla, że miała dużo szczęścia w całej tej sytuacji.
- Mąż był nieobecny tydzień wcześniej, a moja córka zwykle bawi się w swojej sypialni, podczas gdy ja przygotowuję jej kąpiel - to najwyraźniej nie był mój czas, by odejść - opowiada.
Ostatnim momentem, jaki pamięta sprzed ataku, to chwila, gdy córeczka prosiła ją, by kręciła się jak księżniczka. Przypuszcza, że upadła na drzwi, a następnie wpadła do wanny.
2. Emma zmaga się z napadami padaczkowymi
33-latka cierpi na epilepsję odkąd skończyła 20 lat. Poprzednie ataki spowodowały u niej poważny uraz głowy, złamany nos i połamane zęby.
Emma chce w przyszłości nauczyć Amelię, jak wykonuje się resuscytację. Dzięki temu będzie wiedziała, co robić, gdyby była świadkiem kolejnego poważnego ataku u swojej mamy.
Po traumatycznych przeżyciach z 16 marca ma opory przed wchodzeniem do łazienki, w której doszło do wypadku.
- Nadal nie mogę uwierzyć, że to jej działania mnie uratowały. Po prostu czuję, że biorąc pod uwagę jej wiek, przekroczyła już wszelkie granice - dodaje.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl