"Przerażająca instrukcja" dla 10-latków. "Gdyby do mnie tak napisał szef..."
Mnóstwo wykrzykników i drobiazgowe instrukcje dotyczące tego, jak prowadzić zeszyt i pisać wypracowania. Taki dokument polonistka skierowała do uczniów czwartej klasy szkoły podstawowej. "Gdyby do mnie tak napisał szef, zwróciłabym uwagę, aby na mnie nie krzyczał" - komentują internauci.
1. "Jejku, ale to straszne"
Jedna z użytkowniczek Facebooka opublikowała dokument stworzony przez nauczycielkę języka polskiego w czwartej klasie szkoły podstawowej. Pismo skierowane jest do uczniów i zawiera kilkanaście zasad, którymi muszą kierować się dzieci. Dotyczy zarówno prowadzenia zeszytu, jak i prac domowych czy wypracowań.
To, co zwraca uwagę, to drobiazgowość nauczycielki, ton wypowiedzi oraz znaki interpunkcyjne. Wiele zdań kończy się (czasem nawet potrójnymi) wykrzyknikami. Oto wybrane cytaty z dokumentu:
"Nie wyrzucaj zeszytów do języka polskiego, ponieważ będą potrzebne do powtórek (nie znasz dnia ani godziny)".
"Pisz czytelnie!!! Wypracowania nieczytelne będziesz musiał przepisać!!!".
"Raz w semestrze możesz mieć wypracowanie napisane na brudno, ale będzie milej, jeśli nigdy nie skorzystasz z tej możliwości (a właściwie ostatniej deski ratunku). Oczywiście wypracowanie musisz przepisać do zeszytu na następną lekcję!".
"Jeśli czegoś nie wiesz lub nie rozumiesz, poproś nauczycielkę o pomoc!!! Lepiej zapytać, niż mieć kłopoty!!!"
"I najważniejsze - staraj się załatwiać swoje sprawy samodzielnie, nie wyręczaj się rodzicami!!! Nie wstydź się pytać!!!".
Użytkowniczka Facebooka, która opublikowała zbiór zasad nauczycielki pobrany z grupy edukacyjnej na Facebooku, skomentowała dokument i zwróciła się do polonistki.
"Nauczycielki nie znam, ale jeśli wpadnie na ten post, zapraszam. Chętnie pomogę przerobić ten tekst na taki, który będzie normalny dla dzieci. Jestem osobą dorosłą, a odpadłam po drugim punkcie. Gdyby do mnie tak napisał szef, zwróciłabym uwagę, aby na mnie nie krzyczał" - napisała.
W komentarzach pod wpisem pojawiło się mnóstwo głosów oburzonych pismem nauczycielki osób. Internauci zwrócili uwagę na to, że kieruje je do 10-latków, którzy mogą mieć problem ze zrozumieniem tak skonstruowanego dokumentu.
Oto niektóre komentarze:
"Gdyby nie słowo 'multimedialne' w treści dokumentu pomyślałbym, że dopadłaś jakąś instrukcję z lat 70.".
"Jejku, ale to straszne".
"Ciekawe, że pani sama nie zgubi się w tym wszystkim, a co dopiero 10-letnie dziecko...".
"Zawód nauczyciela chyba wzmacnia takie cechy. Te wykrzykniki i pogrubienia. You will do it and you will like it!!!!".
"Przerażająca instrukcja".
"Jestem załamana. Zmusiłam się do przeczytania całości, ton wypowiedzi oburzający, ciekawe, że występuje właśnie u nauczycielki języka polskiego".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl