Program "Za życiem" nie zmniejszył liczby aborcji w Polsce
Zasiłek i dodatkowe ułatwienia miały zachęcić ciężarne do rodzenia dzieci z niepełnosprawnościami. Rząd oferuje 4 tys. złotych zasiłku kobietom, które zrezygnują z aborcji. Ze statystyk wynika, że program "Za życiem" nie przyniósł oczekiwanych rezultatów, a liczba legalnie przeprowadzonych aborcji nie zmniejsza się.
1. Program "Za życiem" nie działa
Ze statystyk, na które powołuje się DGP wynika, że w Polsce w 2018 roku przeprowadzono 1076 legalnych zabiegów aborcyjnych. To drugi rekordowy wynik po 2002 roku.
Program "Za życiem" działa od stycznia 2017 r. i miał być zachętą dla wszystkich ciężarnych, które spodziewają się dziecka z niepełnosprawnością, aby je urodzić. I choć korzysta z niego wielu rodziców (4 tys.), nie spełnił on głównego założenia.
Liczba kobiet, które zdecydowały się, usunąć ciążę z powodu wad płodu stale wzrasta.
"W założeniach program miał sprawić, że ludzie będą mniej się obawiać i bardziej otwarcie podchodzić do perspektywy bycia rodzicem dziecka z niepełnosprawnością. Ale to tak nie zadziałało. Bo otrzymują wsparcie na wczesnym etapie, a potem mają te same problemy i te same wyzwania, z którymi borykamy się od lat" – powiedział Paweł Kubicki, ekspert ds. osób niepełnosprawnych ze Szkoły Głównej Handlowej.
Dlaczego założenia rządu nie działają?
Eksperci nie mają wątpliwości, że pieniądze nie łagodzą trudów wychowania poważnie chorego dziecka. Ponadto, jak zaznaczają na łamach DGP, działają tylko bezpośrednie wypłaty, a reszta mechanizmów pomocy dzieciom z niepełnosprawnościami kuleje, a w placówkach wciąż brakuje specjalistów.
Zobacz także: Mama pięcioraczków odmówiła aborcji.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl