Trwa ładowanie...

Poszukiwania 8-latka trwały ponad tydzień. Niewiarygodne, gdzie przebywał chłopiec

Avatar placeholder
Agnieszka Wiśniewska 27.06.2022 17:15
Poszukiwania chłopca trwały ponad tydzień
Poszukiwania chłopca trwały ponad tydzień (Facebook)

17 czerwca rodzice ośmioletniego Joe zgłosili zaginięcie chłopca. Rozpoczęły się gorączkowe poszukiwania malucha, które trwały ponad tydzień. Ósmego dnia policja otrzymała zaskakujące zgłoszenie.

spis treści

1. Poszukiwania chłopca trwały ponad tydzień

Joe, wraz z rodziną, mieszka w niewielkim domku w Oldenburgu (miasto w północno-zachodnich Niemczech). 17 czerwca chłopiec nie wrócił do domu. Przerażeni rodzice udali się na policję, by zgłosić zaginięcie dziecka.

Przez tydzień maluch nie dawał znaku życia. Ósmego dnia policja otrzymała zgłoszenie od przypadkowego przechodnia, który twierdził, że słyszy krzyki dochodzące ze studzienki kanalizacyjnej.

Funkcjonariusze natychmiast przybyli na wskazane przez świadka miejsce. Okazało się, że w studzience był uwięziony zaginiony ośmiolatek.

Uwięziony w studzience kanalizacyjnej
Uwięziony w studzience kanalizacyjnej (Facebook)

- Na miejsce przyjechała policja i pogotowie. Było bardzo dużo ludzi. Widziałem, jak wyciągają tego chłopca ze studzienki. Był przerażony i brudny - relacjonuje świadek zdarzenia.

Joe trafił do szpitala, gdzie wraca do zdrowia. Lekarze określają jego stan jako stabilny.

- Chłopiec był w hipotermii, ale reagował. Nie ma większych obrażeń, nie było zagrożenia dla jego życia - poinformował rzecznik policji Stephan Klatte.

2. Uwięziony w studzience kanalizacyjnej

Funkcjonariusze zaznaczają, że poszukiwania chłopca zakrojone były na szeroką skalę.

- Dziesiątki funkcjonariuszy, grupy łowieckie, organizacje charytatywne, a także emerytowani śledczy. Ci wszyscy ludzie byli zaangażowani w poszukiwania chłopca - wylicza Stephan Klatte.

8-letni Joe
8-letni Joe (Facebook)

- Dzięki wskazówkom opinii publicznej udało nam się dziś znaleźć Joe w kanalizacji. Najważniejsze, że żyje i został natychmiast przewieziony do szpitala, gdzie jest w dobrych rękach. Wszyscy możemy odetchnąć z ulgą - przekazał szef policji Johann Kuehme.

Funkcjonariusze wciąż badają, w jaki sposób Joe, który podobno cierpi na lekkie zaburzenie rozwoju umysłowego, mógł przetrwać tak długo w studzience kanalizacyjnej.

- Naszym zadaniem jest dowiedzieć się, jak Joe dostał się do kanalizacji. Chciałbym podziękować wszystkim pracownikom etatowym i wolontariuszom oraz osobom, które z empatią i dużym zaangażowaniem, do późnych godzin nocnych, robiły wszystko, aby znaleźć zaginionego chłopca. Możecie być z siebie dumni - zaznaczył rzecznik policji.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Polecane

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze