Aleksandra Gajewska przyszła z dzieckiem do Sejmu. Grad komentarzy w sieci
Aleksandra Gajewska jest mamą czteroletniego Aleksandra. Posłanka Koalicji Obywatelskiej postanowiła zabrać chłopca na posiedzenie Sejmu. Niektórzy internauci nie byli zachwyceni tym pomysłem. Inni okazywali Gajewskiej wsparcie i przekonywali, by nie przejmowała się negatywnymi komentarzami.
1. Posłanka przyszła z dzieckiem do Sejmu
Aleksandra Gajewska na posiedzenie Sejmu nowej kadencji zabrała czteroletniego synka. To nie był pierwszy raz, kiedy posłanka KO przyprowadziła swoją latorośl na Wiejską. Zaczęła się tam pojawiać z chłopcem, gdy ten miał zaledwie 15 miesięcy.
W rozmowie z "Faktem" relacjonowała, jak godzi pracę w parlamencie z rolą mamy.
- Nasz czas pracy jest nieregulowany, więc czasem nie mamy wyboru i musimy przyjść z dziećmi na posiedzenia. Sejm nie jest infrastrukturalnie ani w żaden inny sposób przystosowany do potrzeb rodziców z dziećmi. A co w tym zakresie zrobić? Będziemy to wypracowywać z Prezydium Sejmu - zapowiedziała Gajewska.
Podkreśliła jednak, że na razie są inne, ważniejsze sprawy.
- Obecnie mamy inne priorytety - przywrócenie ładu prawnego, pozyskanie środków z KPO i realizacja zobowiązań wyborczych. Później przyjdzie czas na inne sprawy - powiedziała.
2. Grad komentarzy w sieci
Zdjęcie posłanki zasiadającej z dzieckiem w sejmowych ławach podbiło media społecznościowe. Wielu internautów stanęło w obronie Gajewskiej. Robili to np. na platformie X (dawniej Twitter).
Oto niektóre wpisy:
"Osobiście nie widzę w tym niczego złego, podobnie jak w karmieniu piersią niemowląt w miejscach publicznych przez matki. Dziwię się, a właściwie oburza mnie, jak komuś coś takiego przeszkadza",
"Jak ja bym przyszedł do pracy z moją córką, to by mnie zwolnili z roboty",
"Wielokrotnie widziałem, jak ludzie w sytuacjach awaryjnych przychodzili do pracy z dziećmi i nikt z tego problemu nigdy nie robił. Powodzenia z szukaniem opiekunki 'na już' jak cos wypadnie",
"Dyskusja na TT o Gajewskiej to jak zwykle bezrefleksyjny seans nienawiści… A może w ramach dyskusji o dzietności Polaków powinniśmy zacząć mówić o przyzakładowych przedszkolach / świetlicach / salach zabaw, tak żeby każdy sobie z dzieckiem mógł do pracy od czasu do czasu przyjść?",
"Gajewskiej nie stać na opiekunkę? Cioci, babci nie ma?" - czytamy.
W dyskusję zaangażowało się również wielu polityków, którzy stanęli w obronie posłanki.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl