Ratownicy ostrzegają. Nawet kilka interwencji w ciągu dnia
Nie tylko upały, ale też osy przeszkadzają nam o tej porze roku. O zwiększonej częstotliwości ataków tych pasiastych owadów przestrzegają ratownicy Mazurskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego (MOPR), którzy w ostatnim czasie są często wzywani do spowodowanych przez nie użądleń.
1. Uwaga na osy
Zgodnie z informacją przekazaną dla PAP-u przez dyżurną Mazurskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego karetki wodne nawet po kilka razy dziennie wypływają do osób użądlonych przez osy. Poszkodowani skarżą się najczęściej na bolesność w miejscu wbicia żądła, a także opuchliznę. U niektórych dochodzi także do reakcji alergicznych. W takich - na szczęście sporadycznych - przypadkach konieczne jest szybkie przetransportowanie użądlonego do szpitala.
Ratownicy MOPR apelują do żeglarzy i osób wypoczywających nad wodą o ostrożność i przestrzeganie kilku podstawowych zasad, które mają na celu zmniejszyć ryzyko użądlenia przez osę.
Przede wszystkim należy zwracać uwagę, czy owady nie siedzą na jedzeniu, na przykład na owocach, które chcemy zjeść, czy nie wpadły do butelki lub szklanki, z której zamierzamy wypić.
Jeśli zabieramy na plażę lub łódkę jedzenie, powinno ono być zamknięte w szczelnym pojemniku. Warto też spakować środki medyczne pomocne przy użądleniach, takie jak gaziki, środek odkażający, a także żel łagodzący obrzęk i uczucie swędzenia.
Szczególnie ostrożnym trzeba być w pobliżu koszy ze śmieciami, stoisk ze słodyczami i drzew owocowych, ponieważ tam lata zwykle najwięcej os.
2. Co robić, gdy dziecko użądli osa?
Nie bez przyczyny mówi się "zła jak osa". Zdarza się, że te nieduże owady bywają agresywne, a przez to, że nie zostawiają w ciele żądła, mogą atakować kilkukrotnie. W przypadku użądlenia warto więc oddalić się w bezpieczne miejsce, by osa nie użądliła ponownie.
Niestety, użądlenie osy jest dość bolesne, szczególnie dla dzieci. Jeśli ofiarą ataku owada padnie maluch lub kilkulatek, postępujemy w zasadzie tak, jak w przypadku dorosłego.
Najpierw należy przemyć miejsce użądlenia wodą lub płynem dezynfekującym, a następnie przyłożyć w miejsce wbicia żądła lód owinięty w ręcznik.
Jeśli dziecko zostało użądlone przez osę pierwszy raz w życiu, trzeba je bacznie obserwować, by w porę wychwycić ewentualne uczulenie. Mogą o nim świadczyć: duży obrzęk (powyżej 10 cm), który piecze, swędzi i nie znika po ponad dobie, a także bąble w okolicy użądlenia, a następnie w innych miejscach ciała.
Sam obrzęk nie jest groźny, jednak zależy to od miejsca użądlenia. Najbardziej niebezpieczna sytuacja jest przy wbiciu żądła w okolicę szyi i jamy ustnej (na przykład przy połknięciu owada), ponieważ obrzęk może utrudniać oddychanie.
Natychmiastowego wezwania karetki wymaga dziecko, które po użądleniu traci przytomność, ma zaburzenia pulsu i spadek ciśnienia. Może to bowiem świadczyć o wystąpieniu wstrząsu anafilaktycznego. Zanim przyjadą ratownicy, dziecko należy ułożyć na plecach z nogami w górze.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Marta Słupska, dziennikarka Wirtualnej Polski
