Pierwsza pomoc przy upadkach na lodzie. Ratownik podpowiada
Upadek na łyżwach czy nawet na oblodzonym, śliskim chodniku może skończyć się tragicznie. Jak reagować, gdy do niego dojdzie? Co zrobić jeśli dziecko upadnie podczas zabawy na lodowisku? Rozmawiamy z ratownikiem medycznym.
1. Upadek na oblodzonym chodniku
Prawie każdy z nas zna ten scenariusz - rano śpieszymy się do pracy, szkoły, na zajęcia i ostatnie na co zwracamy uwagę to stan chodników. Tymczasem zimą, zwłaszcza podczas wahań temperatur, chodniki zamieniają się w prawdziwe lodowiska i o upadek nie jest trudno. Co zrobić, gdy poślizgniemy się i upadniemy?
- Jeśli w wyniku upadku doszło do złamania, to pacjentowi raczej trudno będzie samemu dotrzeć do szpitala. Czasem jednak, gdy oblodzenie jest duże i zgłasza się dużo osób poszkodowanych, warto rozważyć dotarcie do szpitala samodzielnie. Zdarza się, że pacjent musi czekać na przyjazd karetki bardzo długo - tłumaczy Kamil Kociubiński, ratownik medyczny.
Jeśli doszło do złamania standardową procedurą jest zabezpieczanie miejsca złamania. Unieruchamiamy podejrzane miejsce wraz z dwoma sąsiadującymi stawami. Dzięki temu ograniczamy ból i ryzyko powikłań - urazów nerwów, naczyń czy nawet przebicia skóry złamaną kością.
Jeśli doszło do urazu nogi, w oczekiwaniu na karetkę lub transport dobrze jest zdjąć but, zanim dojdzie do obrzęku kostki. Jeśli w wyniku upadku ucierpiała ręka, zdejmij pierścionki i zegarek - potem, jeśli pojawi się opuchlizna, może być z tym problem.
W przypadku, gdy uraz jest poważny konieczne może okazać się wezwanie karetki.
Zwykle jednak nie jest tak tragicznie i do złamania nie dochodzi. Po upadku szybko wstajemy, otrzepujemy się ze śniegu czy lodu i idziemy dalej. Dopiero po kilku godzinach miejsce uderzenia zaczyna boleć i puchnąć.
- Czasem tak jest, że bezpośrednio po wypadku nic nas nie boli, natomiast problemy pojawiają się po jakimś czasie, jak już emocje opadną. Wtedy pojawia się problem. To normalne, że po upadku miejsce, w które się uderzyliśmy boli i może nawet lekko spuchnąć. Wtedy dobrze jest skorzystać z kompresów chłodzących i przykładać je do bolącego miejsca – radzi Kociubiński.
Jeśli stan się nie poprawia, możemy zgłosić się do przychodni ortopedycznej lub na Szpitalny Oddział Ratunkowy (SOR). Trzeba jednak liczyć się z tym, że na SORze w pierwszej kolejności przyjmowani są pacjenci, których stan zdrowia nagle się pogorszył, w związku z czym możemy dłużej poczekać na konsultację ortopedyczną.
2. Uraz głowy po upadku
W przypadku upadków, w których doszło do urazu głowy, niezbędna jest konsultacja lekarska, zwłaszcza jeśli nastąpiła chociażby chwilowa utrata przytomności. Jest to zwłaszcza groźne w przypadku dzieci, które, jak przyznaje ratownik, są w stanie więcej znieść i czasem nie zauważają niepokojących objawów, które pojawiają się po upadku.
Jeśli wybieramy się z dziećmi na lodowisko, koniecznie powinniśmy zaopatrzyć je w kask. Uchroni głowę dziecka przed urazami. Jednak nie wszystkie lodowiska mają wymóg stosowania kasku u dzieci, a i rodzice często zapominają o odpowiednim zabezpieczeniu dzieci. Co zrobić, gdy dziecko upadnie i uderzy się w głowę?
- Jeżeli po upadku dziecko chociaż na chwilę straciło przytomność, koniecznie należy je zabrać na obserwację do szpitala. Częściej jednak jest tak, że dziecko po upadku wstaje, otrzepuje się i jedzie dalej. Rodzice powinni zwrócić uwagę, czy dziecko nie skarży się na zawroty głowy, zaburzenia widzenia, nudności lub zaburzenia równowagi. Jeśli któryś z tych objawów występuje - konieczna jest konsultacja lekarska - tłumaczy ratownik.
W szpitalu dziecko znajdzie się pod obserwacją lekarza. Zleci on tomografię komputerową głowy i RTG żeby sprawdzić, czy nie doszło do poważnych urazów. Zwykle nie dzieje się nic niepokojącego, ale w przypadku urazów głowy ''lepiej dmuchać na zimne''.
Jak można uchronić się przed upadkami na oblodzonych chodnikach? Przede wszystkim należy uważać. Jeśli nie mamy potrzeby wychodzenia z domu, lepiej poczekać aż lód stopnieje, albo chodniki zostaną uprzątnięte. Warto też zaopatrzyć się w obuwie na grubej podeszwie, która nie będzie się ślizgać na lodzie.
Jeśli zabieramy dziecko na łyżwy koniecznie załóżmy mu kask i ochraniacze. W ten sposób ograniczymy niebezpieczeństwo powstania urazów podczas upadku.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl