Pielęgniarka złamała procedury, by ratować jedną z bliźniaczek. Tak wyglądają siostry 28 lat później
Historia Kyrie i Brielle Jackson ma już wiele lat, ale wciąż uznawana jest za niesamowite zdarzenie. Cała sytuacja miała miejsce, gdy dziewczynki miały niespełna trzy tygodnie. To wtedy jedna z nich uratowała drugiej życie.
1. Jedna z bliźniaczek rozwijała się nieprawidłowo
W 1995 roku w stanie Massachusetts w USA na świat przyszły Kyrie i Brielle Jackson. Obie dziewczynki urodziły się 12 tygodni przed planowaną datą porodu. Były więc wcześniakami. Zaraz po narodzinach zostały umieszczone w osobnych inkubatorach.
Kyrie, starsza z sióstr, rozwijała się całkiem dobrze. Niestety nie można było powiedzieć tego samego o jej siostrze. Brielle miała problemy z oddychaniem. Lekarze zauważyli także, że ma niskie tętno oraz zbyt niską masą ciała.
2. Tak uratowała siostrę bliźniaczkę
Trzy tygodnie po narodzinach stan Brielle uległ znacznemu pogorszeniu. Dziewczynka zrobiła się zima oraz sina. Wtedy zdarzył się cud.
Gayle Kasparian to pielęgniarka, która zajmowała się dziewczynką i chciała uratować ją za wszelką cenę. Gdy żadna z metod nie pomagała, postanowiła złamać zasady. Za zgodą rodziców umieściła bliźniaczki w jednym inkubatorze. To, co wydarzyło się chwilę później, było niesamowite.
Kyrie objęła swoją siostrę rączką. Stan Brielle natychmiastowo się polepszył. Temperatura ciała wzrosła. Oddech unormował się. Lekarze nazwali ten gest "ratunkowym uściskiem".
To właśnie ta sytuacja zaważyła na zdrowiu i życiu Brielle. Dziś obie bliźniaczki mają 28 lat i są najlepszymi przyjaciółkami.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl