Zmiany w Kościele od 2024 roku. Chrzestni będą mieć trudniej
Rola rodzica chrzestnego nie powinna ograniczać się tylko do udziału w ceremonii chrztu. Okazuje się, że nie każdy katolik będzie mógł nim zostać. Od 2024 roku księża mają przeprowadzać dokładniejszą selekcję kandydatów.
1. Od 2024 roku chrzestny będzie mocniej "weryfikowany"?
Chrzest dziecka to bardzo ważne wydarzenie dla wielu rodziców, chcących wychować swoją pociechę w wierze chrześcijańskiej. Jedną z kluczowych ról podczas uroczystości odgrywają rodzice chrzestni.
Według tradycji i nauki Kościoła ojciec chrzestny i matka chrzestna powinni spełniać określone kryteria. Przede wszystkim powinni mieć skończone 16 lat, muszą być praktykującymi katolikami i - co bardzo ważne - powinni mieć sakrament Chrztu Świętego, Pierwszej Komunii Świętej i Bierzmowania.
Gdy kandydat na chrzestnego spełni warunki, otrzymuje specjalne zaświadczenie od proboszcza. Dokument mówi o braku przeciwwskazań do pełnienia funkcji rodzica chrzestnego.
Rola chrzestnego czy chrzestnej nie ogranicza się tylko do udziału w ceremonii chrztu. Taka osoba ma być przede wszystkim duchowym przewodnikiem dla dziecka. Właśnie dlatego tej funkcji nie mogą pełnić między innymi osoby niewierzące czy niepraktykujące. Okazuje się, że od 2024 roku księża mają przeprowadzać dokładniejszą selekcję kandydatów.
2. Jakie warunki muszą spełnić chrzestni?
Weryfikacji zostanie poddana przede wszystkim moralność.
Księża mają sprawdzać m.in. czy żyją oni zgodnie z zasadami głoszonymi przez Kościół, czy uczestniczą w niedzielnych mszach świętych, czy są wolni od kary kanonicznej. Mają też sprawdzać, czy wiedzą, na czym polega rola rodzica chrzestnego.
Duchowni przekonują, że wybierając rodzica chrzestnego dla dziecka, powinniśmy przede wszystkim wziąć pod uwagę związek tej osoby z Kościołem.
"Biskup płocki Piotr Libera już zaostrzył wymogi kandydatów na rodziców chrzestnych. Muszą oni m.in. własnoręcznie podpisać oświadczenie, w którym zapewnią, że nie żyją w konkubinacie oraz że regularnie (co niedzielę) uczestniczą we mszy świętej. Kandydaci na chrzestnych nie mogą też podlegać żadnej karze kanonicznej" - czytamy na portalu mjakmama24.pl.
Czy inne parafie podążą za przykładem duchownego?
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl