Trwa ładowanie...

Groźna moda wśród dzieci. Tata: "O mało nie zapadłem się ze wstydu"

Avatar placeholder
31.05.2024 09:03
Nowa moda wśród dzieci: zabawa nożami treningowymi. "Uczniowie kręcą nimi na przerwach"
Nowa moda wśród dzieci: zabawa nożami treningowymi. "Uczniowie kręcą nimi na przerwach" (East News, YouTube)

Dzieci coraz chętniej kupują i używają tak zwanych noży treningowych. Mimo że są tępe, mogą wyglądać jak prawdziwa broń. Problem dostrzegają nauczyciele w szkołach, do których uczniowie przynoszą balisongi i wykonują nimi na przerwach różne triki.

spis treści

1. Chłopcy bawią się nożami

Nikodem siedział na ławce pod blokiem i wraz ze znajomymi bawił się treningowym nożem motylkowym - balisongiem. Wypróbowywali różne podpatrzone u youtuberów triki. Wtedy zobaczył go ojciec.

- Kiedy zobaczyłem syna, (…) o mało nie zapadłem się ze wstydu pod ziemię. Taki obrazek kojarzy mi się bardzo źle, z patologią. A przecież my z żoną nie pochwalamy przemocy. Nawet plastikowych pistoletów nie kupowaliśmy synowi, kiedy był mały - mówi w rozmowie z sosnowską "Gazetą Wyborczą" Łukasz, tata Nikodema.

Już w domu mężczyzna wygłosił synowi reprymendę. Ten jednak był niewzruszony.

Zobacz film: "Cyfrowe drogowskazy ze Stacją Galaxy i Samsung: część 2"

- Przecież wciąż narzekasz, że mam dwie lewe ręce, bo tylko ćwiczę kciuki na smartfonie. Powinieneś być zadowolony, że uczę się trików - powiedział.

Łukasz jest zdania, że zabawa nożem treningowym w przyszłości może sprawić, że syn sięgnie po prawdziwy nóż.

- Dziś dzieci noszą przy sobie dla zabawy tępe noże, a jutro, jako nastolatki, zastąpią je ostrymi. I nieszczęście gotowe - podkreśla.

Dzieci używają noży służących do nauki trików. Uczą się ich z YouTube. Można je kupić już za 8 zł m.in. w sklepach militarnych, survivalowych i w Empiku.

Noże motylkowe można też bez problemu kupić w sieci. Niektóre wyglądają jak zabawki: są kolorowe, wręcz tęczowe, mają różne kształty. Przeciętnie kosztują ok. 20-35 zł.

Modę podsyca także popularna gra Counter-Strike: Global Offensive, a niektóre balisongi są sprzedawane nawet jako noże z CS:GO.

- Uczniowie kręcą nimi na przerwach, a my zastanawiamy się, co będzie, jeśli któremuś coś strzeli do głowy i przyniesie prawdziwy nóż. Nie jesteśmy w stanie odróżnić z daleka, czy nóż jest tępy, czy ostry, a konfiskować uczniom prywatnych przedmiotów nam nie wolno. Tymczasem dwa miesiące temu w technikum w Tczewie kolega dźgnął nożem kolegę, na szczęście niegroźnie. W Stanach Zjednoczonych uczniowie przychodzą do szkoły z bronią palną, a w Polsce z nożami - mówi Marta, nauczycielka z jednej z katowickich podstawówek.

2. Niebezpieczne zabawki

Argumentem dzieci jest m.in. to, że noże treningowe i wykonywane nimi triki stanowią formę ćwiczeń manualnych i zręcznościowych. Prof. Katarzyna Popiołek, psycholożka z Uniwersytetu SWPS, podkreśla, że lepiej, by bawiły się w tym celu innymi gadżetami.

- Ale nie dlatego, że obudzi to w nich agresję. Nie wyciągałabym tak daleko idących wniosków. Przecież te dzieci uczą się robić triki, a nie zadawać ciosy. Jednak nóż jest bronią, ostrym narzędziem i nawet gdy dziecko korzysta z jego stępionej wersji, to oswaja się z tym narzędziem. Może się zdarzyć tak, że pewnego dnia uzna, iż opanowało sztuczki na tyle dobrze, że jest gotowe spróbować z ostrym nożem. Albo wpadnie na to któryś z kolegów. Dlatego nie zakazujmy dzieciom, bo zakazy rodzą bunt, ale rozmawiajmy z nimi i uświadamiajmy, że prawdziwe noże są niebezpieczne i gdyby któryś kolega taki nóż przyniósł, nie wolno dać się namówić na niebezpieczną zabawę. Lepiej powiedzieć o wszystkim komuś dorosłemu - mówi prof. Popiołek.

Warto dodać, że niektórzy rodzice nie pochwalają także kupowania dzieciom zabawek, które mogą kojarzyć się z przemocą, np. pistoletów czy karabinów. Te, które strzelają kulkami, mogą ponadto stanowić zagrożenie dla najmłodszych - szczególnie, jeśli nieroztropnie zostaną wycelowane w oko.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze