Trwa ładowanie...

Nowa metoda oszustów. Fałszywe informacje o porwaniu dziecka

 Maria Krasicka
Maria Krasicka 11.01.2022 17:46
Nowa metoda oszustów. Fałszywe informacje o porwaniu dziecka
Nowa metoda oszustów. Fałszywe informacje o porwaniu dziecka (Facebook)

Pięciolatka z Ciechanowa, Hania z Wielunia to tylko przykłady dzieci, które zostały rzekomo porwane. W ostatnim czasie coraz częściej można trafić w mediach społecznościowych na informacje o dramatycznych porwaniach. W postach zamieszczone są także linki, które mają nas przenieść do nagrania z tego wydarzenia. Niestety tylko teoretycznie.

spis treści

1. Fałszywe porwanie dziecka

Mimo że ludzie są coraz bardziej wyczuleni na różnego rodzaju oszustwa i są w stanie rozpoznać metodę na wnuczka, policjanta, czy niedopłatę, w dalszym ciągu przestępstwa internetowe mają się dobrze. Oszuści wykorzystują współczucie i wrażliwość swoich ofiar, by zdobyć ich dane i pieniądze.

- Coraz częściej oszuści wykorzystują choroby, wydarzenia tragiczne, bo taka informacja szybciej trafi do wielu odbiorców – informuje kom. Jolanta Bym z KPP w Ciechanowie. - Ostrzegamy przed "klikaniem" w podejrzane linki. Informacje te mogą posłużyć do wyłudzenia danych osobowych, przejęcia konta, oszustwa na BLIK-a – dodaje.

Zobacz film: "Niebezpieczny trend na Instagramie. Położne ostrzegają"

Tym razem coraz bardziej popularny w mediach społecznościowych jest łańcuszek, który ma na celu wyciągnięcie danych. "Fałszywe porwanie" to metoda, która polega na opublikowaniu postu dotyczącego porwania dziecka.

Fałszywe porwanie
Fałszywe porwanie (Facebook)

"Ludzie, pomocy. Córka mojej przyjaciółki została porwana. Dziewczynka jest w niebezpieczeństwie, policja apeluje o rozgłos. Błagam, udostępnij, udostępnienie nic nie kosztuje. Na początku nagrania z monitoringu widać ich twarze, twarze bandytów" – czytamy w postach, w których znajduje się także link do rzeczonego nagrania.

2. Porwanie Hani z Wielunia

Klikając w link, który ma nam pokazać wstrząsające nagranie z porwania pięciolatki, użytkownik pozwala mu zainfekować urządzenie, z którego korzysta: komputer, laptop czy telefon. Dzięki temu łatwiej wykraść z niego dane poufne.

- Razem z takim fake newsem pojawia się również link, który po kliknięciu, bez naszej wiedzy instaluje na naszym urządzeniu oprogramowanie szpiegujące - wyjaśnia aspirant Magdalena Matyszczak z sieradzkiej policji na antenie radiowej Jedynki. - Działanie tego oprogramowania polega na sczytywaniu danych logowań do bankowości elektronicznej – dodaje.

W ostatnim czasie można było natknąć się na tego typu posty w lokalnych serwisach ogłoszeniowych. Dramatyczne wpisy informowały o porwaniu Hani z Wielunia, na którą czekają zrozpaczeni rodzice. Jednak żadne zgłoszenie o porwaniu dziecka nigdy nie trafiło do policji.

Policja apeluje o rozwagę i nieklikanie w żadne tego typu linki. Widząc podobny post, należy zgłosić go administracji portalu, na którym się znalazł. Natomiast chcąc sprawdzić, czy faktycznie nie doszło do porwania, można to sprawdzić na stronie policji.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Polecane

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze