Trwa ładowanie...

NIK sprawdził szkoły. Są błędy w systemie informacji oświatowej

NIK sprawdził szkoły. Są błędy w systemie informacji oświatowej
NIK sprawdził szkoły. Są błędy w systemie informacji oświatowej (123RF)

Dane z bazy Systemu Informacji Oświatowej są niekompletne i niewiarygodne. Nie podano m.in. odpowiedniej liczby uczniów, a przyznane samorządom pieniądze były nieprawidłowo naliczone - wynika z raportu NIK.

1. Stary i nowy system

Od 2005 r. w systemie SIO gromadzone są dane dotyczące wszystkich szkół i placówek w kraju oraz uczniów i nauczycieli. Od 2007 r. na podstawie tych informacji Ministerstwo Edukacji Narodowej nalicza tzw. subwencję ogólną dla jednostek samorządu terytorialnego, a te z kolei przekazują pieniądze szkołom.

Wcześniejsze kontrole NIK wykazywały, że dane gromadzone w bazie danych starego SIO nie są wiarygodne i kompletne.

W 2012 wprowadzono więc nowy SIO, który miał poprawić sytuację. W nowej bazie, szkoły gromadzą dane szczegółowe, jednostkowe, m.in jakich języków uczą się uczniowie, jakie kwalifikacje mają nauczyciele.

2. Wyniki kontroli

Zobacz film: "Codzienna pielęgnacja zdrowej skóry niemowląt i małych dzieci"
 5 znaków ostrzegawczych, które mogą świadczyć o autyzmie u dziecka
5 znaków ostrzegawczych, które mogą świadczyć o autyzmie u dziecka [6 zdjęć]

Autyzm dotyka około 1 proc. ludzi na świecie, według danych Centers for Disease Control and Prevention.

zobacz galerię

Minister Edukacji Narodowej nie zapewnił szkołom i placówkom oświatowym możliwości przekazania wymaganych danych - czytamy w raporcie NIK.

Do grudnia 2015 r. budowa tego systemu nie została całkowicie zakończona. W związku z tym nowa baza jest niewiarygodna i niekompletna. NIK zauważa, że niekompletna baza danych nowego SIO sprawiła, że pogorszyła się dostępność do danych oświatowych dot. warunków materialnych funkcjonowania szkół i placówek oświatowych. Dane te nie mogą być pozyskiwane za pomocą starego SIO, bowiem od 2013 r. zaprzestano ich gromadzenia w starej bazie.

Problemy z systemem i oprogramowaniem sprawiły, że placówki nie mogły na czas wprowadzić wielu danych m.in. o kwalifikacjach nauczyciela, danych o uczniach, którym udzielono pomocy psychologicznej, danych o korzystaniu przez ucznia z pomocy materialnej czy informacji, który nauczyciel został wpisany na listę egzaminatorów.

Zgromadzone w SIO dane obejmowały m.in. tylko od 28 proc. do 78 proc. ogółu dzieci faktycznie objętych wychowaniem przedszkolnym oraz od 33 proc. do 85 proc. ogółu zatrudnionych nauczycieli.

Najwyższa Izba Kontroli zwraca jednak uwagę, że zasób powszechnie udostępnianych informacji oświatowych na podstawie SIO jest ograniczony głównie do danych ilościowych o strukturze szkół i placówek oświatowych oraz uczniów i nauczycieli.

Nie było natomiast informacji o warunkach materialnych, dydaktycznych i kadrowych szkoły oraz o efektach działalności szkoły. A takie informacje według NIK są  potrzebne uczniom i rodzicom w celu wyboru szkoły do dalszego etapu kształcenia.

NIK stwierdził także, że dane osobowe nie były odpowiednio zabezpieczone. W trzech szkołach i dwóch placówkach dostęp do nich miały osoby nieuprawnione.

3. Źle dzielone pieniądze

Przeczytaj koniecznie

Ponieważ dane w starym SIO nie są poprawne, to niewłaściwie przyznano samorządom pieniądze. W grupie skontrolowanych jednostek NIK stwierdziła dwa przypadki błędów w szkolnych bazach danych starego SIO skutkujących odpowiednio zaniżeniem (o 19,6 tys. zł) i zawyżeniem (o 913,9 tys. zł) kwoty subwencji oświatowej na 2015 r. dla dwóch jednostek samorządu terytorialnego.

Dane do SIO wprowadzają szkoły. Do ich weryfikacji zobowiązane są jednostki samorządów terytorialnych - tłumaczy Ewa Dumkiewicz-Sprawka, dyrektor Wydziału Oświaty i Wychowania w Lublinie. - Od ich poprawności, kompletności i rzetelności zależy czy subwencja będzie prawidłowo naliczona - zaznacza.

4. Złe dane, niepoprawne statystyki

W opracowanym przez GUS raporcie „Oświata i wychowanie w roku szkolnym 2014/2015” nie zamieszczono danych na temat bazy materialnej szkół, pomieszczeń szkolnych i stopnia cyfryzacji z powodu niepoprawnych danych w SIO.

  • System informacji oświatowej nie wspiera efektywnie realizacji zadań w obszarze oświaty. W efekcie brak kompletności i wiarygodności danych w bazie nowego SIO utrudniał realizację polityki oświatowej państwa oraz dostęp do informacji publicznej - podsumowali inspektorzy NIK.
Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze