NIK surowo ocenia policyjne izby dziecka
W Polsce funkcjonuje 18 policyjnych izby dziecka, w których w latach 2013-2015 umieszczonych zostało około 20 tysięcy nieletnich. Wszystkie tego rodzaju placówki skontrolowała Najwyższa Izba Kontroli. Wykryto szereg nieprawidłowości i naruszeń obowiązującego prawa.
NIK sprawdzał, czy pobyt nieletnich w policyjnych izbach dziecka jest zgodny z przepisami prawa. Pod uwagę brano przede wszystkim rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych obowiązujące od 2012 roku, w którym to dokumencie określone zostały warunki, jakie spełniać muszą placówki tego typu. Na jego podstawie rozpoczęto reorganizację policyjnych izb dziecka, których celem była przede wszystkim poprawa warunków tam panujących.
Ocena NIK nie pozostawia jednak wątpliwości: większość placówek nie poradziła sobie z tym zadaniem. W niemal połowie z nich stwierdzono nieprawidłowości. Wymagania nie zostały spełnione ze względu na ograniczone środki finansowe.
W niektórych sytuacjach trzeba było podjąć środki zapobiegawcze. Tak było w przypadku Policyjnej Izby Dziecka w Poznaniu, gdzie kontrola NIK ujawniła zły stan techniczny pomieszczeń i brak ochrony przeciwpożarowej. Przebywanie w nich stanowiło dla nieletnich zagrożenie dla zdrowia lub życia, stąd podjęto decyzję o zawieszeniu działalności tej placówki.
1. Nieletni pozbawiony praw
NIK zwrócił ponadto uwagę na częste naruszanie art. 49 Konstytucji RP traktującego o wolności i ochronie tajemnicy komunikowania się. We wszystkich kontrolowanych placówkach kontakt nieletniego z opiekunem lub obrońcą był możliwy tylko w sytuacji, gdy wyraził na to zgodę sąd, kierownik izby lub policjant prowadzący sprawę, a tylko w co piątej – rozmowy między dzieckiem a rodzicem lub prawnikiem odbywały się bez udziału funkcjonariusza.
Ograniczenie to tłumaczono koniecznością przestrzegania zarządzenia wydanego przez Komendanta Głównego Policji w sprawie metod i form wykonywania zadań w policyjnej izbie dziecka.
60 proc. kontrolowanych placówek nie gwarantuje ponadto poszanowania intymności i godności nieletnim. W Gdańsku drzwi do pokoju sanitarnego wyposażone były w szybę, przez którą możliwa była obserwacja dziecka w trakcie czynności fizjologicznych. Prysznice nie posiadały przepierzeń i zasłon.
Policyjne izby dziecka nie posiadały również jasno określonych procedur formalnych, które umożliwiałyby złożenie młodocianym skargi lub wniosku.
Kontrola NIK ujawniła również, że okres pobytu nieletniego w policyjnej izbie dziecka w kilku placówkach był zbyt długi. Nieprawidłowości takie wykryto w Gdańsku, Rzeszowie, Szczecinie i Krakowie.
Wykazano również, że niekiedy od chwili zatrzymania do momentu umieszczenia w policyjnej izbie dziecka mijało aż 18 godzin, w czasie którym nieletni pozbawiony był dostępu do pożywienia. Posiłki dziecku we własnym zakresie udostępniali wówczas funkcjonariusze.
W żadnej z kontrolowanych policyjnych izb dziecka nie stwierdzono przypadków stosowania przemocy fizycznej i psychicznej wobec małoletnich.
Wysoko oceniono funkcjonowanie Policyjnych Izb Dziecka w Łodzi i w Opolu.
2. Przepisy do zmiany
Niespójne przepisy prawa według NIK są główną przyczyną wykrycia szeregu nieprawidłowości. Konieczne jest wypracowanie wspólnych standardów, których wdrożenie będzie możliwe we wszystkich palcówkach. Taką rekomendację NIK wystosował do Komendanta Głównego Policji.
NIK skierowała do Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji wniosek o podjęcie działań, których celem będą zmiany przepisów zawartych w rozporządzeniu Ministra Spraw Wewnętrznych z dnia 4 czerwca 2012 r. w sprawie policyjnych izb dziecka oraz w regulaminie pobytu w izbie, jaki jest załącznikiem do wspomnianego dokumentu.