Trwa ładowanie...

Niemowlę pocierało oko. Lekarze to zbagatelizowali

Avatar placeholder
15.12.2023 14:02
Niemowlę pocierało oko. Lekarze to zbagatelizowali
Niemowlę pocierało oko. Lekarze to zbagatelizowali (Facebook )

Mała Amelia z Wielkiej Brytanii pocierała lewe oko, gdy tylko się urodziła. Niestety pielęgniarka środowiskowa oraz lekarze to zignorowali. Sugerowali, że przyczyną może być egzema. Kilka miesięcy później mama usłyszała szokującą diagnozę.

spis treści

1. Pocierała oko

Katherine O'Neill, mama dziewczynki, od początku zwróciła uwagę na niepokojący objaw. Dziecko przecierało powiekę niezwykle często. Zgłosiła swoje spostrzeżenia medykom, którzy - jak twierdzi - zbagatelizowali problem. Podstawowe badanie wzroku nie wykazywało żadnych nieprawidłowości.

Oko nadal było zaczerwienione. Lekarze stwierdzili, że to najprawdopodobniej egzema i powiedzieli mamie, żeby się nie martwiła. Z kolei pielęgniarka środowiskowa podpowiedziała kobiecie, aby spróbowała posmarować powiekę dziewczynki mlekiem z piersi.

Zobacz film: "Narzekał na ból nóg. Diagnozą był rak"
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne (Pixabay)

2. Przerażająca diagnoza

Przełom nastąpił dopiero sześć miesięcy później. Babcia, która pilnowała dziewczynki, poważnie się wystraszyła. Jej zdaniem oko wyglądało, jakby wystawało i było "martwe". Wcześniej nikt tego nie zauważył.

- Amelia siedziała na wysokim krzesełku, kiedy moja mama zapytała: co jest nie tak z jej okiem? Wcześniej nie zauważyłam, ale dzięki intensywnemu oświetleniu kuchennemu można było zobaczyć, że jest wystające i wygląda na martwe - opowiada Katherine, którą cytuje brytyjski "Mirror".

Dziewczynka ponownie trafiła do lekarza rodzinnego. W trakcie badania zaobserwował, że oko dziecka nie reaguje. Jego zdaniem powodem mogła być zaćma lub siatkówczak, czyli rzadki i złośliwy nowotwór. Tydzień później potwierdziło się najgorsze.

3. Nowotwór oka

Natychmiast rozpoczęto leczenie dziecka. Lekarze zlecili sześć sesji chemioterapii. Na początku guz zaczął się zmniejszać, później jednak rosnąć. Rodzice nie mogli patrzeć na cierpienie dziecka, które z każdą sesją było coraz słabsze. Podjęli więc bardzo bolesną i trudną decyzję o usunięciu chorego oka.

- Wystarczająco dużo przeszła i zdaliśmy sobie sprawę, że to oko nie przypomina już jej oka - mówiła dla "Mirror" mama Amelii. Teraz dziewczynka posiada protezę, z którą całkiem nieźle funkcjonuje. Od operacji minęły już dwa lata.

Organizacja Childhood Eye Cancer Trust przypomina, jakie objawy mogą wskazywać na wewnątrzgałkowy nowotwór oka. Przede wszystkim to biała poświata, którą można dostrzec przy odpowiednim oświetleniu.

Ponadto niepokojący jest obrzęk oka, zmiana jego wyglądu, a także zez. Siatkówczak może również objawiać się dolegliwościami bólowymi oraz zaczerwienieniem - tak było w przypadku Amelii. Jeśli diagnoza będzie postawiona szybko, oko można uratować.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze